Data: 2001-06-23 12:46:15
Temat: Re: kobieta a stabilizacja materialna
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 7...@n...onet.pl, f...@p...onet.pl
at f...@p...onet.pl wrote on 23-06-01 14:16:
>
> Czytam te posty i czytam i pytam Was dziewczęta.
> Czy są takie, które w ogóle nie są zainteresowane:
> - stabilizacją matyerialną,
> - pozycją społeczną swojego mężczyzny,
> - jego operatywnością,
> - i tym czy pieniadze mieć będzie czy nie?
> Przecież są też tacy ludzie, którzy zupełnie nie dają sobie rady, bo po prostu
> wynika to z ich charakteru i powiedzmy zainteresowań i co wtedy?
> są skazani albo na kobiety z brzydkimi tyłkami (nawiązuje do wypowiedzi
> Dorrit),
> albo do bycia samemu?
> Hmm...obawiam się, ze moja teoria się sprawdza, uogólniając nieco.
> Pozdrawiam
> Smerf
Ludzie, ktorzy zupelnie nie daja sobie rady? W zyciu? Trudna uznac kogos
takiego za interesujacego, bo to by oznaczalo, ze chca ale nie potrafia.
Chyba, ze chodzi o ci o takich, ktorzy swiadomie wybieraja inna wartosci -
pytanie jakie? Bez antytezy nie potrafie ci dac odpowiedzi. W zyciu trzeba
sobie radzic z problemami, trzeba za cos zyc. Co nie oznacza, ze pienidze i
bardzo wysoka operatywnosc sa najwazniejsze.
Pozdr.
Joanna
|