Data: 2012-04-16 08:15:50
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Tadeusz Smal napisał:
>>> To tylko niuans postrzegania:
>>> świeżo ścięte drzewo jest już tylko drewnem
>>> a jak świeżo skoszona trawa jest sianem
>>
>> Pozwolę sobie zauważyć, że miła wymiana poglądów i doświadczeń,
>> jaka tu się wywiązała, nie wzięła na cel kwestii nazewniczych,
>> lecz przymioty jakie to te zerżnęte źdźbła mają. Na pierwszy plan
>> postawiony został zapach. Ja mogę przystać na to, że trawsko zaraz
>> po skoszeniu staje się od razu sianem, jeśli tego wymaga naukowe
>> podejście do spraw łąkarsko-trawnikowych.
> :)
> To tylko zwykła logika bytu sformułowana wieki temu przez Parminidesa,
> że jest to co jest a czego już nie ma to nie ma
Jasno tutaj widać, że kompostowanie trawy, to rzecz zbyt złożona dla
prostego parmenidesowego "byt jest, a niebytu nie ma". Tu trzeba
mądrości, jaką miał Sokrates. Ale trzeba wiedzieć, że jego Sokratesem
to tylko Grecy przezwali, bo po prawdzie był to Jedrek Kudasik z Nowego
Targu, czyli z miasta. A baba jego, to była Wanda, a nie żadna Ksantypa.
Ten Jędruś Kudasik powiedział bardzo mądre słowa: krowa, i koza jednóm
trowe zrejóm, a gówno inkse. Ludziska jeden rozum mają, a każdy rozumuje
inaczej. Gdyby Jędrek był ogrodnikiem, to by powiedział, że każdemu
kompost tak pachnie, jakie są umiejętności jego. Hej.
Jarek
--
Są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się filozofom nie śniło.
|