Data: 2002-02-21 10:41:11
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: Katarzyna Kuć <a...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Ja tez nie musialam niczego obiecywac i przysiegac ;-). Swiadoma praw i
>obowiazkow wynikajacych z zalozenia rodziny Oswiadczylam Uroczyscie, ze
>uczynie wszystko, aby malzenstwo nasze bylo zgodne , trwale i szczesliwe.
>Co jest w tym niewlasciwego ???
Dziwne - co prawda brałam ślub ponad 10 lat temu (tylko cywilny) ale
pamiętam wyraźnie ( i mam to nagrane ), że formuła brzmiała : PRZYRZEKAM.
Już kolejny raz ktoś mówi, że ślub cywilny to tylko oświadczenie. Hmmm,
różne są interpretacje słów.....
A może to czasy się zmieniają?
Kasia
|