Data: 2005-07-27 07:43:14
Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dc65oo$525$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Myślę, że powinno to być możliwe, bo przecież są jeszcze inne
> uzależnienia,
> w przypadku których totalna rezygnacja nie wchodzi w grę, np uzależnienie
> od
> jedzenia tzw. kompulsywne jedzenie.
> Chociaż pewnie powinnam się zapytać dlaczego w przypadku alkoholu to nie
> jest możliwe? A może jednak ktoś uważa, że jest?
Myślę, że być może to tylko utrudnianie sprawy i wpadanie w tok
myślenia alkoholika. Być może po prostu najzwyklej w świecie
prościej jest odstawić całkowicie, niż wiecznie balansować
na cienkiej linie. Problem alkoholizmu siedzi w większej
części w psychice. I z tego się trzeba leczyć, nie z samego
fizycznego zażywania alkoholu. Być może "przyzwalajac" na kieliszek
utrudniasz alkoholikowi zrozumienie jego problemu, ponieważ
jest on sprowadzany do "ilości" a nie do "jakości". A to
IMHO może być właśnie podstawowy błąd. Alkoholicy cały
czas bazują na poglądzie, że "mogą pić mniej" bo to teoretycznie
proste - nie bierzesz butelki do ręki. Teoretycznie więc
nie ma żadnej psychiki - jest ręka, czyli ciało. A tu nie chodzi
o to, że "moje ciało nie znosi tak dużej ilości alkoholu", tylko
o to, że "ja nie kontroluję pragnienia alkoholu i swojego
ciała". Inny poziom rozważań tematu.
|