Data: 2005-07-28 14:42:06
Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Słynny grzebolog *ALEX* podał dziwną wiadomość datowaną na 27 lipiec (
środa) o godz. 22:31, o treści :
>>
>> Ile czasu tak pijesz na umór?
>
> W sensie ile czasu jestem alkoholikiem, czy jakie mam korki ? Piję od
> +- 10 lat, kiedyś miewałem ciągi po 3-5 dni, od ponad roku mam tylko
> jeden dzień, nastepny to trzeźwienie. Czasami zdarza się drugi dzień
> ale to +- jeden na 20 takich dni.
Tak się zaczyna
>> Picie towarzyskie nie polega na wypiciu *określonej ilości*.
>
> U mnie tak to wygląda, czasami nastawiam się na to że wypiję okresloną
> ilość alkoholu i nawet grama więcej, mimo że ciąg szarpie mi
> wnętrzności ]:->
>
No to jeśli Ty masz samych takich przyjaciół to jest to straszne.
>
> Swoje dno już osiągnąłem, straciłem pracę, dziewczynę, a dużo by
> pisać. Choć nigdy nie stałem się takim ostatecznym lumpem, łażącym po
> śmietnikach.
>
Widocznie to jeszcze nie było Twoje dno. Zawsze możesz tafić na śmietnik, w
ten czy inny sposób.
>> i stąd masz jeszcze złudne nadzieje iż możesz
>> kontrolować swoje picie.
>
> Może nie aż tak złudne ]:->
>
Według tego co piszesz złudne, ale to tylko i wyłącznie moje prywatne
zdanie, nie musisz mnie słuchać ani tym bardziej czytać.
>
> Jak umrę to mi kompletnie zwisa co mi wyryją na nagrobku: alkoholik, a
> jakiż to powód do wstydu ? Tak samo muszę nosić okulary bo mam kiepski
> wzrok, to też powód do wstydu ?
A mi nie chodziło o Ciebie tylko o bliskich, to im może być przykro co
będziesz miał napisane w akcie zgonu. To Oni będą ponosili konsekwencje
Twojego nierozważnego postępowania. Ale z tego co wyżej to zdaje się że
rodziny miał nie będziesz, może to i lepiej...
--
..::WISKOLER::..
Koty, w przeciwieństwiedo psów,
To zwierzęta bezobsługowe... :)
|