Data: 2003-04-26 12:51:12
Temat: Re: kop w d. jako zrodlo motywacji
Od: "mania" <m...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Edward Robak" news:b8du6g$nvi$1@inews.gazeta.pl...
> skąd Ci przyszło do głowy, że kop ma zawsze upokorzyć odbiorcę?
hmm widzisz... staram się jakoś dotrzeć do sedna przedmiotu
naszych rozważań ;)
> kop może być "szturchańcem", wynikającym raczej z przyjaźni (miłości)
> a nie z nienawiści. :o)
prosze rozwiń tę myśl i wyłóz jak wobec takiego postawienia sprawy
widzisz definicję "kopa", ważne bysmy wiedzieli o czym rozmawiamy;
ja założyłam, że w kategorię "kop" wpisuję jedynie akcje powodujące
poczucie, lub mające na celu powodować poczucie upokorzenia,
lub raczej dezintegrację osobowości, nie wnikam w motywy motywów
ani ewentualne skutki skutków takiego działania, to już całkiem inna
para kaloszy :o)
jedno jest pewne, nigdzie nie napisałam, że "kop" ma jednoznacznie
pejoratywne znaczenie;
rdzeniem "kopa" jest emocja, jesli jest jej pozbawiony, przestaje nim być :)
> kopa dostajesz "przed" (bodziec), głaska "po" (nagroda)
dość rewolucyjne spojrzenie ;)
rozwiń pls :)
Mania
|