Data: 2003-04-26 22:36:25
Temat: Re: kop w d.. jako zrodlo motywacji
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marsel" w news:MPG.1914fdc812c752f39898f3@news.onet.pl...
/.../
> > Jest to jak najbardziej zgodne z duchem czasu, pokrywa się
> > z rozumieniem ksRobaka (choć on jeszcze tego nie akceptuje;),
> (grasz nie fer - skoro jest taki bystry to sam to zauwazy bez
> podopowie.. no chyba ze chciales tylko skromnie napomknac, ze Ty juz
> wiesz ;)
Nie zauważy :)). Jasno określił swe stanowisko i nie zmieni go tak szybko.
A ponieważ stanął po stronie standardowo gryzącej po łydkach (i to
z zapleczem dwóch mocnych grup na których JeT jest znany), stąd
mój sygnał, ze z tym gryzieniem nie będzie tak jednoznacznie...
> ja z uporem maniaka szukam motywu
> bo sa...
> - do-kopy (potrzeba siegniecia celu)
> - i wy-kopy (potrzeba kapania - "kopie i gryze wiec zyje")
Trudno jest rozmawiać na takim poziomie uogólnień i mając jedynie
własne wyobrażenia znaczenia tych słów - w każdej głowie inne.
Znajdziesz konkretne przykłady?
Ten, w którym aktualnie jesteśmy, moim zdaniem nie jest ani jednym ani drugim.
> szacuneczek
> Marsel
pozdrawiam
All
|