Data: 2003-04-29 20:36:53
Temat: Re: kop w d.. jako zrodlo motywacji
Od: "mania" <m...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ajtne" news:b8ma7i$7e7$1@news.onet.pl...
> PS. NIe będę już w stanie śledzić wątku :(
:(
> Wydaje mi się, że jeśli kop jest uwarunkowany motywacjami, które mają zupełnie
> inny, podświadomy cel niż zmiana zachowania kopniętego (np. zaspokojenie poczucia
> wyższości kopiącego) to na pewno nie będzie skuteczny. Tylko zezłości, albo
> uruchomi mechanizmy obronne...
:) cos ciekawego znalazłam - niechcący!
mnianowicie autora pojecia "kop" w ujęciu psychologicznym
jako antytezy dla pojęcia "głask" hłe hłe ;)
http://www.google.pl/search?q=g%C5%82ask+kop&ie=UTF-
8&oe=UTF-8&hl=pl&btnG=Szukaj+z+Google&
lr=
to tak na marginesie
a serio to chciałam spytać co to znaczy "skuteczność kopa"?
masz tu na mysli jego funkcję motywacyjną?
zdaje mi się, że najczęstrzą pierwszoplanową funkcją jaką spełnia "kop"
(czyli akcja nadawcy o cechach agresji dyskredytująca
wartość odbiorcy) to obniżenie nastroju, które oczywizda
łączy się z podważeniem wiary we własną wartość odbiorcy;
niedawno na własnej skórze poczułam wartość "głasków"
zaaplikowanych mi na "poprawę nastroju", cóż z tego, że je racjonalizowałam;
podziałały!; podobny-odwrotny mechanizm działa w przypadku "kopów";
no. dajmy na to, że "kopy" są źródłem dezintegracji pozytywnej;
choć skłonna jestem przypuszczać, że w conajmniej równym stopniu negatywnej
pzdr
Mania
~~~
|