Data: 2003-06-04 09:36:42
Temat: Re: koszula [troche OT]
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 03 Jun 2003 17:07:34 +0200, Michal <a...@w...pl> wrote:
>Hej.
>
>Chcialem zapytac czy ktos z Was moze mi powiedziec jak sie powinno
>wpuszczac koszule w spodnie :)? Wiecie, tak zgodnie z jakimis kanonami,
>wymogami. Mam na mysli zwykla koszule, z dlugim rekawem... spodnie tez
>zwyczajne, z materialu, bez kanta, nie jeansy.
>Chodzi mi o to czy powinna byc wpuszczona maksymalnie, tak zeby byla
>'naciagnieta', czy moze lekko wypuszczona, z mala 'zakladka'? W
>magazynach z moda meska (np. 'Kreator') chlopcy maja roznie rozwiazany
>ten 'problem'. A panowie na ulicach tez roznie nosza, jedni wpuszczaja
>na maksa, inni troche luzniej, a jeszcze inni w ogle nie wpuszczaja
>(okropienstwo :)). Ja wpuszczam tak nie do konca
>Moze to pytanie troche off topikowe, ale skoro Kruszynka mogla napisac o
>krawatach, to ja moge zapytac o koszle :). W koncu chodzi o ladny wyglad.
>
>Pozdrawiam
>Michal.
koszuli wpuszczonych na maksa...no chyba jak sie nie macha rekami
to mozna, inaczej to chyba nie mozliwe...mnie sie wydaje, ze
kiedys krawce robily taka miare, jak na marynkarki czy dobrze
pasuja (rekawy), ze masz sie zgarbic i niejako objac sam samego
siebie. z koszula jest podobnie. ma to byc wygodne. wylazace
koszule z portek to domena szkolnikow tutejszych ;))) u tzw
doroslych to jest rzecz gustu i sytuacji. koszula do krawata
(nawet jesli aktualnie wystepuje bez), musi siedziec w portkach,
cala reszta nie musi. a to juz od sytuacji zalezy, prawda?
Trys, co nosi bluski koszulowe wylozone na portki, nie dopina
mankietow i wogole nosi krawat na gola szyje ;))) (czarny jedwab
w rozowe bardzo male slonie), nieortodoksyjnie...
K.T. - starannie opakowana
|