Data: 2004-04-20 18:57:58
Temat: Re: koty a ptaki: jeszcze coś
Od: "Adam" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr" <p...@n...spamuj.com> napisał w wiadomości
news:c62jip$vlo$1@news2.ipartners.pl...
> Miłka wrote:
>
> > I co ten mądry piesek będzie się wstrzymywał z sikaniem na trawnik a
tylko
> > wychodził po za teren na kupanie ? Niesądzę ...
>
> Chyba jednak mało wiesz o psach ;-)
>
> pozdrawiam
> Piotr
Mój piesek wychowany w mieszkaniu traktował działkę jak mieszkanie i nigdy
nie załatwił sie na działce, niestety
trzeba bylo wyprowadzać. Teraz mam koty i załatwiają się na grządkach ale
starannie zakopują. Wypłoszyły mi z działki ptaki, ostatnio gniazdo Drozdów
musiałem zabezpieczyć siatką i młode ocalaly. Ale skutecznie zmniejszyły
populacje nornic i kretów. Działka bez zwierzat to martwa działka. Przynoszą
czasem ptaki ale jak dotąd tak delikatnie że mozna wypuścić, a przynoszą
wszystko jaszczurki, żaby, koniki polne , ważki, ćmy i wszystko co sie
rusza, zagryzają tylko myszy, nornice i krety.
pozdrawiam
Adam
|