Data: 2000-04-04 12:18:52
Temat: Re: kret,jak go humanitarnie wyprosić
Od: "Jarek Grzelak" <g...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> 1. Gdy zapłaciliśmy za projekt ogrodu 3tys. zł.
Strasznie drogi ten projekt
> 2. Gdy całkowicie uległ "zagładzie" nasz 7-letni skalniak.
To jest rzeczywiscie przykre
> 3. Gdy zapłakane dzieci domagają się od taty "całkowitego rozwiązania tej
> kwestii".
I nie tylko tej: tato kup mi to, tato kup mi tamto, tato chce jechac tam
etc, etc.
> 4. Gdy kochne zwierządka wróciły, niestety z powrotem na trawnik po
> 17-tokrotnym ich wyproszeniu i przeniesieniu.
Cierpliwosci, podobno poplaca
> 5. Gdy potknąłen się na kupie kreciej i zwichnąłem nogę.
Wielkie te krety musisz miec
> 6. Gdy w 1 roku były 3 kupy krecie, w 2 roku 11, w 3 roku 37 (a co będzie
za
> 5 lat.)
Bedzie ich tak na oko 349 (to piatego roku, dalej nie chcialo mi sie liczyc)
:-))))
> 7. Gdy mój sąsiad zebrał 1/3 mniej siana do karmienia krów w zimie, niż
rok
> temu.
Zbieral na swojej dzialce czy okolicznych lakach. Mogby sie zapuscic dalej.
> 8. Gdy masz rozegrać "Mały Winbledon" z przyszłym wspólnikiem w
interesach,
> a tu....... kupa na kupie.
Od tego sa korty.
> 9. Gdy zaiwestowałeś w rolowany trawnik 17tys. zł.
Powiedz to kretom, bo na mnie to nie robi wrazenia.
> 10. Gdy poświęcasz czas na walkę z kretynami zaniedbując, również inne,
też
> ważne obowiązki działkowe.
To nie sa obowiazki, to czysta przyjemnosc.
> 11. Gdy widzisz jak sama kształcuje ci się przestrzeń i nie masz na to
> wpływu.
Tak bylo, jest i bedzie
> 12. Gdy widzisz jak usychają twoje wieloletnie roślinki(wróg panoszy się
pod
> ziemią)
Czy to aby na pewno przez krety??? Mowiles cos o zaniedbywaniu innych
obowiazkow.
> 13. Gdy marzysz by skończył się już okres ochronny na kretyny.
Ja marze by skonczyla sie zima, ot co
> Itd. Możesz tego wszystkiego uniknąć, przenosząc kretyny poza obręb
> działki, ale tylko na odległość 3 tys. lat świetlnych.
Wyliczyles, czy tylko strzelasz??
> > Czy jak Wasz pies naleje na trawnik to tez go chcecie zlikwidowac???!!!
>
> Co ma piernik do wiatraka. Chyba tyle ,że miele się w nim mąkę do
pieczenia
> pierników.
> Pies nie prowadzi ze mną pernamentnej, wieloletnej, według
> nieprzewidywalnego scenariusza, podstępnej i z góry skazanej na fiasko
> wojny, niszcząc wieloletni ba, rzecz można pokoleniowy dorobek rodzinny,
> Pies jest tylko jeden i też razem z kotem pomaga mi w tej walce. Narazie
nie
> mamy większych sukcesów.
No coz, przewaga liczebna po stronie kretow, ale ty masz "glowe".
Wspolczuje Ci serdecznie, ale jakos nie moge sie przekonac do tego aby
mordowac niewinne zwierzaki. Taki juz jestem. Co do ogrodu to sobie
wydedukowalem, ze musi byc on piekny i kosztowny, wiec pozostaje Ci tylko
postawic mur z fundamentami na pol metra glebokimi. To powinno rozwiazac
Twoj problem
pozdrowka
Jarek
|