Data: 2004-01-18 07:43:49
Temat: Re: kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
brow\(J\)arek <b...@w...pl> napisał(a):
> Myślę, że nie skłamię jeśli napiszę, że dotrzymuję obietnic, a
> małżeństwo (założenie rodziny) uważam za największy swój sukces (co
> ciekawe podczas rozmów kwalifikacyjnych przy przyjmowaniu do pracy jakoś
> Ci testujący mnie nie podzielali mojego zdania chociaż ich pytanie
> brzmiało "co Pan uważa za swój największy sukces (zaznaczam NIE sukces
> zawodowy)).
Bo istotnie założenie rodziny samo w sobie trudno uznać za wielki sukces.
Partnera znaleźć nie jest tak trudno ("ktoś, kto chce odbyć stosunek płciowy,
prędzej czy później go odbędzie" (C) WO), dziecko wielu ludziom wychodzi
jakoś mimowolnie i niechcący, i już mamy rodzinę.
Sukces to dopiero stworzenie _dobrej_ rodziny.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|