Data: 2004-06-14 10:40:18
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 14 Jun 2004 12:07:13 +0200 I had a dream that Karolina Matuszewska
<g...@s...am.lublin.pl> wrote:
> Ja tam uważam, że mamy w Polsce bardzo demotywujący system zasiłków dla
> bezrobotnych, wręcz zachęcający mało ambitne osoby do "etatowego"
> bezrobocia. Wystarczy popracować dwa lata, żeby móc iść na półroczny
> zasiłek, co powoduje, że niektórzy po dwóch latach sami się zwalniają i
> przez pół roku żyją na koszt państwa (bywa, że pracują przy tym na
> czarno).
Każde państwo ma z tym problem, nawet te socjalne raje jak Szwecja.
> zapewnioną półroczną wegetację. Moim zdaniem zasiłki powinny być wyższe,
> ale z zastrzeżeniem, że w czasie całego życia zawodowego można
> skorzystać z zasiłku np. tylko 3 razy, albo że jakiś tam procent zasiłku
> podlega zwrotowi (jest np. odciągany od pensji) po ponownym
> zatrudnieniu. To by z pewnością ograniczyło liczbę cwaniaczków
> wyłudzających zasiłki, a jednocześnie mogłoby lepiej pomóc osobom
> faktycznie poszukującym pracy.
Nie. Polacy nie myślą w ten sposób. Górnicy dostali jednorazowo odprawy
w wysokości ponad 30.000 zł i co? Tylko 1/3 z nich te pieniądze w
jakikolwiek sposób zainwestowała, nie mówię tu już o rozkręcaniu
interesu. Reszta kupiła se "wideło", zapas piwa na kwartał, a potem
zasilają szeregi bezrobornych.
Pomyśl, co by dał bezrobotny absolwent uczelni za zasiłek 35.000 zł?
Wielu by rodzoną matkę oddało :)
A górnicy wzięli i przejedli. Więc wiekszość społeczeństwa te wyższe
zasiłki z zastrzeżeniami czy coś, by po prostu przejadła i przepiła.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|