Data: 2006-12-06 09:07:33
Temat: Re: ksiazka uswiadamiajaca - dla dziecka
Od: "JaBa" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:15rf0l7f5cic0$.dlg@franolan.net...
> JaBa <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Późnawo. On już wszystko wie i wstydzi się o tym gadać z Wami.
> Spóźniłaś sie jakieś drobne 6 lat.
oj dziewczyny, jak Wy nie umiecie czytac ze zrozumieniem....
temat seksu, porodu i ogolnie skad sie biora dzieci przerabialismy dosc
dokladnie gdy bylam w ciazy, a potem rok po roku moje szwagierki.
Teraz moje dziecie chyba zaczyna dojrzewac i to mnie interesuje jak mu
podac.
Sam z siebie nie pyta (taki typ - unika rowniez filmow z erotyka, nawet
pocalunkami), sama przy roznych okazjach
zaczynam rozmowe - dziecie natomiast unika, niechetnie wchlania wiedze - ma
wlasnie podejscie do tego jak do
temetu 'jak sie piecze kurczaka'...
dla nas ksiazka jest najwazniejsza, bo mlody wchlania wiedze ksiazkowa w
ogromych ilosciach i to mogloby byc podstawa do rozmowy....
pewnie z dziewczynkami jest latwiej. moja mloda juz sie pyta po co mi
wkladki i podpaski ;-)
poniewaz widze ze w szkole obecnie nie ma biologii takiej jaka my mielismy z
anatomia czlowieka i wlasnie zmianami w okresie
dojrzewania, to sama musze mu te wiedze dostarczyc....a uwazam ze wlasnie
teraz jest odpowiedni moment do dyskusji o
jego przemianach i dziewczynskich, lacznie z okresem, tez
dlatego najlepiej by bylo gdyby najpierw przeczytal, a potem na spokojnie
moglibysmy porozmawiac....
pare podpowiedzi dostalam, przegladne te ksiazki.
JaBa
|