Data: 2003-07-03 16:42:15
Temat: Re: kuchenka mikrofalowa zamiast piekarnika
Od: "Natalia" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wojciech Ściesiński" <w...@N...prv.pl> napisał w
wiadomości news:3f045996@news.vogel.pl...
>
> > Przez 8 lat mieszkałam bez piekarnika, ale z kuchenką mikrofalową
> > Whirlpoola (tą prawie najbardziej wypasioną, m.in. z talerzem Crisp) Do
> > pieczenia ciasta nie nadaje się absolutnie, wychodzą jakieś gnioty a nie
> > porządne ciasto.
>
> Jakich funkcji używałaś ? Tylko mikrofal ? Grill + mikrofale ? Jeśli
> tylko mikrofal to rzeczywiście może być to porażka bo składniki zostaną
> przetworzone termicznie (nie najlepsze określenie ale nic nie przychodzi
> mi innego do głowy - no może "gotowanie" ale to też nie to) zanim ciasto
> wyrośnie.
W epoce, gdy jeszcze wierzyłam w możliwość uzyskania dobrych efektów
wypróbowałam wszystkie możliwe kombinacje. Po iluś zakalcach zrezygnowałam.
> Moim zdaniem poza ciastami wg przepisów specjalnie do kuchenki
> mikrofalowej (m.in. z książki Whirpoola - poszukaj pliku pdf na stronach
> Whirlpool Polska) inne powinno piec się przy użyciu termoobiegu (tzn.
> tradycyjna grzałka + wentylator rozprowadzający ciepło, temp. np. 175
> st. C - gdzieś się zetknąłem z opinią, że przy termoobiegu można trochę
> zmniejszyć temp. pieczenia, to opinia chyba z news:\\pl.rec.kuchnia )
>
> Ja prowadziłem eksperymenty wypiekaniem ciastek przy użyciu funkcji
> Crisp, wychodzą gorsze niż funkcji termoobieg ale zjadliwe.
Może to o to chodzi ? Ja od ciastek oczekuję, żeby były pyszne, a nie
zjadliwe...
Natalia
|