Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: maruda - Ryszard <maruda_smurf@#usun-to#.gdynia.mm.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: kuchnia - moderowana?
Date: Mon, 14 Jul 2003 10:20:01 +0200
Organization: _
Lines: 80
Message-ID: <betp26$928$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <best3u$dgg$1@atlantis.news.tpi.pl>
<4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-217-172-239-152.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1058170758 9288 217.172.239.152 (14 Jul 2003 08:19:18
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 14 Jul 2003 08:19:18 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.3.1) Gecko/20030425
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <4...@n...onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:164398
Ukryj nagłówki
2003-07-14 04:17, osoba przedstawiająca się jako
'a...@p...onet.pl', zachciała zauważyć:
>>To nie byłoby takie złe. Grupy moderowane skupiają się wokół problemów
>>merytorycznych. Piszesz o szybkości odpowiedzi. Gdyby jeszcze ta
>>szybkość szła w parze z sensem odpowiedzi.
>>Jestem za moderowaniem.
>>
>>Pozdrawiam
>>R.
>>
>
> Myślę, że jest to pytanie, które warto sobie zadać... i spokojnie się
> zastanowić nad odpowiedzią. Jak w każdej społeczności, ceną za większe poczucie
> bezpieczeństwa jet rezygnacja z pewnego zakresu wolności i vice versa i pewnie
> nie istnieje rozwiązanie idealne, równie dobre dla wszystkich. Jeśli grupa
> dobrze sobie radzi bez moderatora, nie ma potrzeby ingerować w jej działanie.
> Ale jeśli kryzys się przeciąga... Tylko, czy moderator rzeczywiście rozwiąże
> problem? Piszesz, że grupy moderowane skupiają się wokół problemów
> merytorycznych. Czy to aby napewno prawda? Ja z moderowaniem zetknęłam się
> dotąd jedynie w wątkach dyskusyjnych, towarzyszących artykułom publikowanym w
> Onecie. Uciekłam stamtąd szybko. Na porządku dziennym są tam wypowiedzi
> urągające polszczyźnie, dobremu smakowi, elementarnemu poczuciu przyzwoitości
> i - nie muszę dodawać - nic nie wnoszące, jeśli chodzi o meritum. Byłam
> zdumiona, kiedy po wprowadzeniu postu zobaczyłam komunikat: "Twoja wypowiedź
> została wysłana do moderatora". Ale może to nie jest reprezentatywny przykład?
> Czy mógłbyś podać jakiś bardziej budujący?
>
Cieszę się, że ktoś dzieli się wątpliwościami, nie dopasowując
stanowiska do subiektywnych założeń.
Moje doświadczenia z moderownia w hierarchii pl są raczej pozytywne
(obecnie: pl.comp.security). Cięte są posty odbiegające od tematyki
grupy, prowadzące do prywatnych pyskówek oraz zawierające wyrażenia
niecenzuralne bądź niekontrolowany bełkot. Nie są natomiast cięte posty
słabe merytorycznie, ale to raczej oczywiste. W każdym bądź razie
śledzenie tej grupy moderowanej jest raczej przyjemne, bo istnieje duże
prawdopodobieństwo, że nie natknę się na prywatne porachunki (mimo, że
osoby udzielające się na tej grupie czasami przestają się kontrolować na
innych).
Jeśli chodzi o spostrzeżenia z innych grup, to dobrze wyglądają te,
gdzie dyskusja, obrona poglądów, podnoszenie trudnych kwestii jest
istotą grupy dyskusyjnej i jej codziennością.
Fatalnie wypadają te grupy, gdzie uczestnicy skupiają się na sprawach
nie wymagających wiedzy fachowej. Na takich grupach często dochodzi do
bezsensownych pyskówek. Istnieje, widać, potrzeba zwerbalizowania swojej
niechęci wobec niektórych grupowiczów, a brak obycia w prowadzeniu
dyskusji prowadzi do tego, że zaczyna być prowadzona środkami prostymi,
żeby nie powiedzieć prymitywnymi.
Wracając na podwórko niniejszej grupy i abstrahując od ostatnich flame
wars, mogę śmiało stwierdzić, że w normalnym, spokojnym trybie pojawia
się tu wiele wypowiedzi wręcz prowokujących do ostrej wymiany zdań. I
nie są one wyłącznie autorstwa lamerów. I tego zabrakło: spokojnych
opinii, nie opierających się na wzajemnych sympatiach, a odnoszących się
do meritum zagadnienia (było ich za mało). Należało stłumić zarzewie
konfliktu.
Są też na grupach niemoderowanych uczestnicy potrafiący sterować
poziomem grupy bez cenzury. Ten model: grupa z samokontrolą jest
znacznie lepszy od grupy moderowanej.
Pozostaje jeszcze sprawa braku podstawowej wiedzy na temat zachowań w
usenecie. Trudno jest dyskutować z osobami, które nie zadały sobie nigdy
trudu, by dowiedzieć się: czym się różni troll od lamy (taki podpis
sobie wybrałaś ;)), co to jest plonk lub kf i po co się go stosuje, co
oznaczają konkretne skróty i uśmieszki, jak się formatuje tekst itp.
Co da moderowanie? Zastanowienie przed napisaniem zjadliwego artykułu
oraz wyrażeniem zbyt pochopnych opinii. Przykład: chciałbym wyrazić
dezaprobatę wobec bezkrytycznego uwielbienia kuchni danego kraju i
podyskutować na ten temat. Można to zrobić w sposób kulturalny. W
obecnej sytuacji (pomijając ostatnie pyskówki) odpuszczam sobie, bo nie
chcę się przyczynić do kolejnej flame wars.
Pozdrawiam
R.
|