Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia kuchnia na wakacjach

Grupy

Szukaj w grupach

 

kuchnia na wakacjach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-07-25 12:16:21

Temat: kuchnia na wakacjach
Od: "E. Kabala" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć Człowieki ;)

Chciałam zapytać, jak sobie radzicie z gotowaniem na wakacjach.
Np. pobyt w ciepłych krajach, zamiast tamtejszej kuchni własne gotowanie.
Nie chodzi o pobyt pod namiotem.
Czy macie jakieś praktyczne dania, które można zrobić w trymiga? (oprócz
spaghetti i leczo :) )

pozdrawiam
Ela Kabala


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-07-25 13:50:44

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-25 14:16:21 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *E. Kabala* skreślił te oto słowa:

> Cześć Człowieki ;)
>
> Chciałam zapytać, jak sobie radzicie z gotowaniem na wakacjach.
> Np. pobyt w ciepłych krajach, zamiast tamtejszej kuchni własne gotowanie.
> Nie chodzi o pobyt pod namiotem.
> Czy macie jakieś praktyczne dania, które można zrobić w trymiga? (oprócz
> spaghetti i leczo :) )

Wakacje sa po to, żeby podali na stół, a potem z niego posprzątali.
Wakacje poza krajem są po to, żeby poznać jak tylko się da ten obcy kraj -
spedzac czas z tubylcami, zamiast z Polakami, zachwycac się ich kulturą,
smakowac wszystkiego co się da, by potem co lepsze kąski próbowac odtwarzac
po wakacjach we własnej kuchni. Po co opuszczać własne śmieci skoro nie
chce się poznawać innych... tylko po to, żeby było ciepło?

--
Lia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-07-25 14:10:57

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: sushi <sushi@bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-25 15:50, Osobnik znany jako Lia nabazgrał:

> Dnia 2005-07-25 14:16:21 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
> przyrody grupowicz *E. Kabala* skreślił te oto słowa:
>
>> Cześć Człowieki ;)
>>
>> Chciałam zapytać, jak sobie radzicie z gotowaniem na wakacjach.
>> Np. pobyt w ciepłych krajach, zamiast tamtejszej kuchni własne gotowanie.
>> Nie chodzi o pobyt pod namiotem.
>> Czy macie jakieś praktyczne dania, które można zrobić w trymiga? (oprócz
>> spaghetti i leczo :) )
>
> Wakacje sa po to, żeby podali na stół, a potem z niego posprzątali.
> Wakacje poza krajem są po to, żeby poznać jak tylko się da ten obcy kraj -
> spedzac czas z tubylcami, zamiast z Polakami, zachwycac się ich kulturą,
> smakowac wszystkiego co się da,

Może się mylę - ale z tego co czytałem oraz z relacji moich znajomych -
nie radzę próbować wszystkiego co się da - tyczy się to krajów dla nas
egzotycznych - ichnia flora bakteryjna, dla tubylców niegroźna dla nas
może być bardzo niestrawna - Moi znajomi w tym roku w egipcie, jedli
tylko to co było przygotowane przez kucharzy w hotelu - raz sprobowali
czegoś "na mieście", nie pamiętam dokładnie co to było - efektem była
kilkudniowa biegunka, wizyta u lekarza etc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-07-25 14:11:55

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: "plitkin" <NIK_JAK_W_NAGLOWKU-"OD"@interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Po co komus narzucac swoja opinie i moralizowac? Takiej prosby nie bylo.

A na wakacjach zrobisz to co zawsze: zaleznie od dostepnosci produktow. Jak
pojedziesz do egiptu to glupio podawac przepisy z wieprzowyny?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-07-25 14:22:09

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-25 16:10:57 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *sushi* skreślił te oto słowa:


> Może się mylę - ale z tego co czytałem oraz z relacji moich znajomych -
> nie radzę próbować wszystkiego co się da - tyczy się to krajów dla nas
> egzotycznych - ichnia flora bakteryjna, dla tubylców niegroźna dla nas
> może być bardzo niestrawna - Moi znajomi w tym roku w egipcie, jedli
> tylko to co było przygotowane przez kucharzy w hotelu - raz sprobowali
> czegoś "na mieście", nie pamiętam dokładnie co to było - efektem była
> kilkudniowa biegunka, wizyta u lekarza etc.

Ja jestem organizmem odpornym - albo juz się uodporniłam na egipskie
zarazki ;) I to od pierwszego pobytu...
Jak się człowiek cacka ze sobą, zęby myje w butelkowanej wodzie to potem
choruje i spędza czas w łazience przy najmniejszym kontakcie z obcą florą.
Rozsądek plus miejscowe specyfiki na problemy z przewodem pokarmowym
sprawiają, że można nacieszyc podniebienie miejscowymi specjałami.
Poza tym ciepłe kraje to nie tylko Egipt - i wtedy naprawde wystarczy
zdrowy rozsądek, można kupić owoce na targu, i po umyciu cieszyć się ich
smakiem itd.

--
Lia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-07-25 14:23:03

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-25 16:11:55 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *plitkin* skreślił te oto słowa:

> Po co komus narzucac swoja opinie i moralizowac? Takiej prosby nie bylo.

Narzucać?
Raczej wyrażać.

--
Lia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-07-25 17:42:20

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 25 Jul 2005 16:22:09 +0200, Lia <L...@p...onet.pl>
wrote:

>Dnia 2005-07-25 16:10:57 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
>przyrody grupowicz *sushi* skreślił te oto słowa:
>
>
>> Może się mylę - ale z tego co czytałem oraz z relacji moich znajomych -
>> nie radzę próbować wszystkiego co się da - tyczy się to krajów dla nas
>> egzotycznych - ichnia flora bakteryjna, dla tubylców niegroźna dla nas
>> może być bardzo niestrawna - Moi znajomi w tym roku w egipcie, jedli
>> tylko to co było przygotowane przez kucharzy w hotelu - raz sprobowali
>> czegoś "na mieście", nie pamiętam dokładnie co to było - efektem była
>> kilkudniowa biegunka, wizyta u lekarza etc.
>
>Ja jestem organizmem odpornym - albo juz się uodporniłam na egipskie
>zarazki ;) I to od pierwszego pobytu...
>Jak się człowiek cacka ze sobą, zęby myje w butelkowanej wodzie to potem
>choruje i spędza czas w łazience przy najmniejszym kontakcie z obcą florą.
>Rozsądek plus miejscowe specyfiki na problemy z przewodem pokarmowym
>sprawiają, że można nacieszyc podniebienie miejscowymi specjałami.
>Poza tym ciepłe kraje to nie tylko Egipt - i wtedy naprawde wystarczy
>zdrowy rozsądek, można kupić owoce na targu, i po umyciu cieszyć się ich
>smakiem itd.


Niestety czasem ta obca flora/fauna (! bakteria tez czlowiek...
czy inny pasozyt) jak raz wlezie do czlowieka, to juz zstaje, ale
zostaje na bardzo dlugo...w krajach egzotycznych nigdy ni e pilam
wody NIE z butelki...a jednoczesnie jadam potrawy w
pryzdroznych...no....stolach/wyszynkach/cafe....czyl
i zgadzam sie
ze zdrowym rozsadkiem...ale jesli ktos jedzie gdzies na 1
tydzien, napije sie wody z kranu od razu i przelezy reszte czasu
w lozku w bolesciach....to moze niech jednak myje zeby z woda z
butelki...dwa tygodnie to juz insza inszosc :P

Pierz
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-07-25 17:48:33

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-25 19:42:20 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Krysia Thompson* skreślił te oto słowa:


> Niestety czasem ta obca flora/fauna (! bakteria tez czlowiek...
> czy inny pasozyt) jak raz wlezie do czlowieka, to juz zstaje, ale
> zostaje na bardzo dlugo...w krajach egzotycznych nigdy ni e pilam
> wody NIE z butelki...

Ja teoretycznie też.
Ale z drugiej strony beztrosko piłam w sklepie herbatkę na zimno z
hibiskusa, i jestem przekonana, że do jej przygotowania wzięli
nieprzegotowaną wodę prosto z kranu.

> a jednoczesnie jadam potrawy w
> pryzdroznych...no....stolach/wyszynkach/cafe....czyl
i zgadzam sie
> ze zdrowym rozsadkiem...

Bo jak tu sibie odmówić jak tak niesamowicie smakowicie pachnie? ;>

> ale jesli ktos jedzie gdzies na 1
> tydzien, napije sie wody z kranu od razu i przelezy reszte czasu
> w lozku w bolesciach....to moze niech jednak myje zeby z woda z
> butelki...dwa tygodnie to juz insza inszosc :P

A jak coś dorwie się do naszego przewodu, to wtedy należy się leczyć
miejscowymi lekami, a nie tymi przywiezionymi z Polski, skutecznie i szybko
działają :)

--
Lia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-07-26 09:10:21

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: "E. Kabala" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:11djmc12jor2b.dlg@iska.from.poznan...
> Dnia 2005-07-25 14:16:21 w sprzyjających i niepowtarzalnych
okolicznościach
> przyrody grupowicz *E. Kabala* skreślił te oto słowa:
>
> > Cześć Człowieki ;)
> >
> > Chciałam zapytać, jak sobie radzicie z gotowaniem na wakacjach.
> > Np. pobyt w ciepłych krajach, zamiast tamtejszej kuchni własne
gotowanie.
> > Nie chodzi o pobyt pod namiotem.
> > Czy macie jakieś praktyczne dania, które można zrobić w trymiga? (oprócz
> > spaghetti i leczo :) )
>
> Wakacje sa po to, żeby podali na stół, a potem z niego posprzątali.
> Wakacje poza krajem są po to, żeby poznać jak tylko się da ten obcy kraj -
> spedzac czas z tubylcami, zamiast z Polakami, zachwycac się ich kulturą,
> smakowac wszystkiego co się da, by potem co lepsze kąski próbowac
odtwarzac
> po wakacjach we własnej kuchni. Po co opuszczać własne śmieci skoro nie
> chce się poznawać innych... tylko po to, żeby było ciepło?
>
> --
> Lia



Dziękuję za poradę niekuchenną :)

Mam dwójkę małych dzieci, które nie zjedzą egzotycznych potraw a wolę mieć
nerwy spokojne niż spędzić wakacje w stylu przez Ciebie zaproponowanym. Poza
tym lubię gotować a między gotowaniem "poznawać jak tylko się da ten kraj"
:).

Pozdrawiam
Ela


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-07-26 16:40:36

Temat: Re: kuchnia na wakacjach
Od: "almadka" <a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "E. Kabala" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dc2l4u$n2m$1@news.onet.pl...

> Chciałam zapytać, jak sobie radzicie z gotowaniem na wakacjach.

Nawet nie mysle o gotowaniu;).

> Np. pobyt w ciepłych krajach, zamiast tamtejszej kuchni własne gotowanie.
> Nie chodzi o pobyt pod namiotem.
> Czy macie jakieś praktyczne dania, które można zrobić w trymiga? (oprócz
> spaghetti i leczo :) )

Wszystko zalezy od tego,dokad jedziesz, bo nie wszedzie wszystko dostaniesz,
a chyba schabu czy twarogu nie bedziesz ze soba wiozla?

almadka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

mąka - pytanie
zamiana gaz-elektryka
co z tym ryżem?
teściowa na kolacji a ja nie mam miksera :(
fast food czy restauracja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »