Data: 2010-08-24 07:13:28
Temat: Re: kuchnia sąsiada pod sypialnią -> problem ?
Od: Taternikus <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 24 Sie, 07:53, Przesmiewca <b...@o...pl> wrote:
> "kika" <w...@w...pl> napisał(a):
>
> >Nie ma takiej możliwości. Wentylacja w wieżowcach może być wspólna co kilka
> >pięter, w niższych blokach dla każdego piętra, jest oddzielna.
>
> Zalezy jaki blok, w starych byly wspolne.
> Co do odglosow to tez zalezy jaki blok, u mnie nie slychac nic,
> ale u rodzicow z kolei dosc wyraznie, nawet mozna zrozumiec
> o czym sasiedzi rozmawiaja czasami.
OK. Faktycznie zapomniałem dodać, że jest to właśnie oddany, całkiem
nowy blok. A to zmienia i to wiele. Pytanie, czy na lepsze, czy na
gorsze w tym przypadku. Zastanawiam się, czy prewencyjnie nie wyłożyć
podłogi jakąś matą wytłumiającą dzwięki (wiem, że tak naprawdę
znacznie ciszej zrobi się u sąsiada a nie u mnie, ale tak czy inaczej
chyba u mnie dzwięki sąsiada również trochę wytłumi). Dodatkowo można
by wyłożyć czymś tą część ściany, gdzie biegną piony wodno/
wentylacyjne. Zastanawia mnie tylko, czy to coś pomoże i czy w ogóle
jest sens to robić, bo może i bez tego nie będzie problemu. Miałem
podobny dylemat odnośnie mieszkania, w którym obecnie mieszkam.
Słyszałem mianowicie wszystkie rozmowy sąsiadów z góry (po bokach nie
mam żadnych). Stwierdziłem, że zrobię sufit podwieszany z wełną w
środku. Wszyscy mi mówili, że to nic nie da a tu miła niespodzianka.
Po wykonaniu takiego sufitu nie słyszę absolutnie żadnych rozmów, czy
też telewizora. Sam byłem zdziwiony efektem. Oczywiście wszelkie stuki/
puki nadal słyszę, ale rozmów w ogóle. Hmm z tą kuchnią sąsiada pod
sypialnią pewnie się nie dowiem, czy coś słychać dopuki nie
zamieszkam, ale może ktoś zna taki przypadek z autopsji i mi powie jak
to po prostu u niego było.
Dzięki wszystkim
Paweł
|