Data: 2001-09-27 20:37:58
Temat: Re: kursy - dosc dlugie
Od: "Joanna Duszczynska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "cezary gmyz" <c...@z...dwws.pl> napisal w wiadomosci
news:B7D912F8.CF2%c.gmyz@zycie.dwws.pl...
> Tak mi chodzi po glowie bo wlasnie pisze tekst o rozmaitych kursach
dlaczego
> w Polsce nie ma kursow gotowania.
Raz prawie, ze byl taki kurs... Mialam chodzic... Chcialam sie nauczyc
robienia chinszczyzny. To mial byc taki kurs przed poludniem w chinskiej
restauracji w dni powszednie... ale okazalo sie, ze nie ma chetnych... na
taka pore. W innych godzinach nierealne, bo restauracja ma gosci u kucharz
zajety... A ja tak bardzo chcialam umiec robic takie naprawde chinskie... a
nie tylko chinskawe... Hmm... na pomysl, zeby to byl kurs indywidualny nie
wpadlam, bo jakos tak finansowo propozycja bylaby nierealna...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|