Data: 2007-06-17 00:22:18
Temat: Re: kurwa mac
Od: "Marek Li" <M...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "czeremcha " <c...@g...pl> napisał w
wiadomości news:f50mf0$l78$1@inews.gazeta.pl...
> Dominik <domik@bezysfu_epf.pl> napisał(a):
>
> Po pierwsze - gdzie pójdą? Prywatne lecznice z pewnością mają
> obsadzone
> etaty i nie mają możliwości z dnia na dzień zwiększyć ani
> zatrudnienia, ani
> ilości przyjmowanych pacjentów. Nie zorganizuje się też nowej lecznicy
> w
> miesiąc.
To w tydzień. Mogą udzielać świadczeń w domu chorego - zdumiona, ze
lekarz nie potrzebuje częstokrtoć gabinetu?
> Po drugie - nie każdy lekarz może być pewien, że będzie miał tylu
> pacjentów,
> żeby osiągnąć dochody - nie przychody - na poziomie oczekiwanych od
> nas -
> płatników - 5000 zł miesięcznie. Zwłaszcza, gdyby gwałtownie wzrosła
> ilość
> prywatnych gabinetów. Już teraz ulubionym zajęciem wielu lekarzy jest
> podważanie opinii innego lekarza, brużdżenie sobie nawzajem dla
> ugruntowania
> swojej pozycji.
Wystarczy, ze dostanie wiecej niż te 1200, które miał dotychczas.
> Po trzecie - na dzień dobry - 817 zł składek ZUS plus konieczne koszty
> bankowe, co daje razem 850 zł miesięcznie.
Jakoś mam gabinet od 9 lat i nie mam dodatkowych kosztów bankowych, bo
przelewy robię z prywatnego konta:-)
Do tego opłacenie biura
> rachunkowego - myślę, że jakieś min. 500 zł/mc.
Nie jest do niczego potrzebne żadne biuro - po prostu usiądzie wieczorem
na 3 minuty nad książką przychodów i rozchodów.
> Mniej brać od lekarza byłoby
> głupotą. No, chyba że żeby zaoszczędzić - poprowadzimy sami. Czyli -
> bieganie do Urzędu Skarbowego i ZUS-u - raz w miesiącu plus na każde
> wezwanie.
Jesli ma się kochankę w US to można codziennie, jeśli nie to nie ma
potrzeby co miesiąc.
No i śledzenie, pilne śledzenie obowiązujących przepisów
> podatkowych, zagłębianie sie w ustawy i rozporządzenia. Pomyłki
> kosztują -
> nieznajomość prawa szkodzi. Czyli - lepiej jednak zlecić to komuś
> innemu.
> Powiedzmy, że gabinet zrobimy z jednego pokoju w mieszkaniu - czyli
> mamy go
> za free. Jak tu teraz wykazywać dochody? Można prawie nic - pacjenci
> nie
> żadają faktur - ale za to jest się niewiarygodnym klientem dla banków.
Och jak ty nic nie wiesz - banki od lekarzy nie potrzebuja
dokumentowania zarobków - lekarze należą do zawodów szczególnych i jako
tacy są traktowani przez banki (podobnie prawnicy, księża, dziennikarze
chyba)
> A jak mi wstawią kasę fiskalną? Na ile procent mnie
> wycenią? 7 czy 22?
A to jest juz VAT od usług lekarskich?:->
Hmm... Ale za to latem, nie prosząc się nikogo o urlop
> pojadę na dwutygodniowe wakacje. Przychodów bedzie o połowę mniej -
> koszty
> te same. Cóż, może nie jechać. W końcu - paru pacjentów może przejść z
> konieczności do gabinetu kolegi... Nie, nie pojadę.
Pojadę sobie na dwa razy dłuższy. Mam wszystkich pacjentów umawianych
na terminy, więc poumawiam się z nimi na inny czas, kiedy już wrócę.
Widzę, że rzeczywiscie chyba lekarze są wyjatkowym zawodem, skoro takie
proste sprawy muszą tłumaczyć.
|