Data: 2002-12-28 20:47:30
Temat: Re: kurzajka, ocet, cytryna...
Od: "rena" <r...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:aul1r6$le$1@news.tpi.pl...
> Dopoki nie zmieknie.Ja moczylam okolo 15 min.
skoro sie jej pozbylas, to bede sie trzymac twojej wersji:) slyszalam nawet
o kilkutygodniowym moczeniu, a twoj sposob jest mniej uciazliwy:)
> Za kazdym razem nowa porcja.
moczylas w zamknietym naczyniu np. sloiku?
> Nic nie scieralam.Zrobila sie biala i wypukla wiec wydlubalam paznokciem.
> Na koniec iglawydlubalam czarne niteczki ktore sa korzeniami .
a dluga byla ta kurzajka? moje 4 maja juz chyba z 7 lat....i pisalas mi juz
chyba, ze krew sie nie lala?
> To nie jest tak ze cala wylezie,po kawałku się wyjmuje ,wykrusza.
te moje wogole nie sa wysuszone. sa spuchniete, biale, ale ani sie nie
luszcza ani nic :(
|