Data: 2002-10-02 20:37:14
Temat: Re: lasagne
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
waldemar z domu wrote:
>
> Vefour wrote:
>
> > Kazde lotnicze zarcie jest podle (pewnie dlateog, ze kuchenek gazowych
> > nie pozwalaja stawiac). Ponoc niezle daja w Concordach :)))
>
> Tak wg smaku to mi Lufthansa najbardziej podchodzi. No i Swiss Air, ale ci
> splajtowali, a następnik to tylko kawałek bułki z serem UFO dał. Ostatnio
> trzaba swoje żarcie brać, bo nic nie dają, za to loty taniej niż na rowerze
> pojechać.
>
> Waldek
Woze teraz swoje wlasne jedzenie, gdy latam, bo lotnicze przyprawia mnie
o mdlosci. W koncu w recznym bagazu znajdzie sie miejsce na kisc
winogron, pol bagietki, kawal sera, jablko, czy gotowe domowe kanapki,
pojemnik z salata, etc., i zoladek pozniej nie boli. Jak wypakowuje
swoje jedzenie, to sasiadujacy pasazerowie patrza sie na mnie z zazdroscia.
MB
|