Data: 2004-10-01 19:28:11
Temat: Re: leszczynowe odrosty
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
> >
> Tadziu krajanie sympatyczny. Nie wiesz to nie hłełaj. 500 sztuk tak
traktuję
> kilka razy w roku. Jak rosły tak rosną od 20 lat. Nic im nie jest a
odrosty
> zasychają skutecznie.
> Jest na grupie jeszcze 2 grupowiczów z należytym stażem grupowym, którzy
ten
> gaj leszcynowy widzieli na własne oczy. Ale skoro Ty wiesz lepiej to niech
> się Tobie tak nadal zdaje.
:)))))))))
ja dopiero zaczalem przygode z leszczynami
okolo 450 krzewow posadzonych wiosna
:)
ja ugor wokol utrzymywalem mechanicznie a raczej recznie
znajomemu
ktory sadzil jednoczesnie nie chcialo sie hakac
i uzywal chemii aby miec czarny ugor herbicydowy
:)
w rezultacie u mnie wypadl jeden krzew
a u niego uschlo polowa krzewow
:)
nie znam Ciebie na tyle
aby bezkrytycznie wierzyc w to co piszesz
a w Hasle Ogrodniczym tez czesto jakies wydumane bzdury wypisuja
:)
ale tak jak odpisalem Boletusowi
to Twoj cyrk i Twoje malpy
mozesz pryskac czym chcesz
i na co chcesz
i ile razy chcesz
:)))))))
ja poki co pozostane przy swoim
ze bezpieczniej te odrosty niszczyc recznie
:)
jak bedziesz robil to w miare systematycznie
to zabierze Tobie zbyt wiele czasu obejscie 500 krzewow
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|