Data: 2003-03-16 17:59:23
Temat: Re: lubie zapodac princesse po obiedzie
Od: "Marta Trzaska" <m...@m...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota Izabela Tomczyk" <i...@S...MerenRe.org> napisał w
wiadomości news:slrnb79dji.fr8.izadora@Shadizar.MerenRe.org...
> Mogę się tylko domyślać, że chodziło coś pochodzącego od zupełnie innego
> słowa, fr. sauvage, które oznacza 'dziki', a często bywa używane słowo
> 'sauve', w pojęciu kulinarnym oznaczające coś bez dodatków.
jak mowilam wam juz wczesniej, ostatnimi czasy czesto jako saute okresla sie
cos "bezz dodatkow" , jak np schabowego w jajku i mace, lub jak rowniez ,
jak wam napisalm kogos kto jest do niczego nieprzygotowany
dlatego tez czasem wystarczy pokojarzyc i wie sie o co chodzi :)
nie ma to jak nadawanie wyrazom nowych znaczen :))) czy jakkolwiek to
nazwac, moze sie ktos doczepiac do tego, ale wsrod znajomych, i nie tylko,
cuś takiego sie utarlo juz :)
Marta
|