Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "EvaTM" <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: łzy :-|
Date: Mon, 5 May 2003 20:42:44 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 50
Message-ID: <b96bb8$hcm$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b95qmq$baj$1@atlantis.news.tpi.pl>
<5...@n...onet.pl>
Reply-To: "EvaTM" <e...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: pe123.tarnobrzeg.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1052160169 17814 217.99.176.123 (5 May 2003 18:42:49
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 May 2003 18:42:49 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:200983
Ukryj nagłówki
Użytkownik <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:57e3.000003f3.3eb68804@newsgate.onet.pl...
> > > "piekiełko na ziemi" to strasznie smutne <łzy>
> > > PS. a próbowałaś płaczem? :o)
> > nie bardzo wiem co chciałeś powiedzieć..
> > możesz uściślić?
> kiedy napisałaś:
> Najgorzej gdy któraś ze stron nie chce nic uzgadniać
> lub odsuwa uzgodnienie stanowisk na bliżej nieokreśloną
przyszłość,
> więżąc tę drugą pomiędzy odejść lub zostać.
> To jest tzw. piekiełko na ziemi :).
> zrozumiałem, że jest to przykład wymyślony nie wynikający z tematu-posta
Ależ owszem - wynikający jak najbardziej - chodziło wszak
o Flyer'ową "M" lub "m" i możliwość zaistnienia jej.
Zmieniłeś tytuł postu, co nie należy do dobrego tonu..
a ponadto nie wiem dlaczego mówisz że to przykład wymyślony?
Jeśli nie żyjesz w próżni społecznej, powinieneś zauważyć,
że wiele par (zwłaszcza małżeństw) funkcjonuje
według takiego (złego) schematu.
Oczywiście Ty żyjesz w innym ;) dlatego to co napisałam
uznałeś z wymysł. Rozejrzyj się wokół siebie! ;)
> pytam więc, czy nie wymyśliłaś w swoim przykładzie takiego wariantu,
> że jedna ze stron żyjąc w takim piekiełku, mogła by spróbować "babskiego
> argumentu" na szybsze wyjaśnienie sytuacji? :).
Nie, ponieważ strona która nie chce się porozumieć,
(a więc jej z jakichś chorych przyczyn taki układ "pasuje"),
łzy lekceważy i one tu nie mają zupełnie sensu,
choć oczywiście płyną do czasu.
Tu nie chodzi o jakieś "gierki" i chwilowe ustępstwa,
tylko o model związku.
Strona "głucha", nazwijmy ją Wampirem ;) - nie dopuszcza
do świadomości innego niż swój punktu widzenia.
Może nawet "karmi się" łzami? ;)
No a potem, gdy z "M" lub "m" nic już nie pozostaje,
winę za to "zwala" (sorki :)) - na partnera.
E.
ps. Mam prośbę - czy mógłbyś nie zmieniać koni w połowie
drogi? ;) Mam oczywiście na myśli tytuły wątków.
|