Data: 2003-12-18 14:47:25
Temat: Re: makrela?
Od: "EuGeni" <serdel@@newmail.ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3FE17FF7.BB820F67@people.pl...
> "Robert Rosłoń" wrote:
>
> > Ja też bym nie pogardził, ale jestem silniejszy od przeciętnego kota,
więc
> > makrela byłaby moja...
>
> One są szybsze. Dużo zabawy daje mi jedzenie wędzonej makreli z trzema
> kotami :-) Tuńczyk został przemianowany na KOTtuńczyka.
>
> Krycha
>
Hej!
Mnie by nie zaskoczył, ale znam pisarza F. Kresa, który nie może sobie
zrobić więcej niż dwie kanapki jednocześnie, bo to, czego nie trzyma w ręku
jest stracone. I skąd by się wzięły w jego twórczości "koty bojowe"? Inna
sprawa, że dotychczas miałem do czynienia z grzezcnymi koteczkami, potwór
męski z Syberii dopiero od miesiąca dorasta na memłonie.
Namaste!
EuGeniusz Dębski
--
www.debski.art.pl
www.fahrenheit.eisp.pl Probably the best SF & F magazin in the world
|