Data: 2008-07-28 21:06:58
Temat: Re: mały domek
Od: "wolim" <t...@n...pisz>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tomek" <a...@i...pl> napisał
> kazdy ma to co lubi i na co go stac :) Ty widzisz same wady domkow, a dla
> niektorych to sa zalety. Ja mieszkalem w bloku blisko centrum prawie 20
> lat, teraz mieszkam w domu troche dalej od centrum. I powiem jedno - nigdy
> juz nie wrocilbym do bloku, chocby to byl jakis wypasiony apartamentowiec
> na samym rynku.
Daj spokój, nie przekonasz chłopaka.
Jeden lubi mieszkać jak królik, inny woli mieć kawałek własnej
przestrzeni...
Dzisiaj pokonanie ok. 15 km do centrum miasta nie stanowi już najmniejszej
trudności. Droga do centrum, to ok. 15 minut, więc teatry, kina i inne tego
typu są w zasięgu ręki. Zakupy? 10 minut - supermarkiety są na wszystkich
trasach wylotowych z miasta. Jednym słowem wszystkie te argumenty bazujące
na przekonaniu, że na wsi, to można tylko kury po podwórku ganiać, można
odesłać do lamusa.
A teraz spójrzmy w drugą stronę...
Miasto.
Masz ochotę na wypad ze znajomymi na grilla - park miejski - o ile
znajdziesz niezaśmiecony i nie zajęty kawałek trawy.
Masz ochotę na poranną kawę na świeżym powietrzu - pozostaje Ci pozamykać
szczelnie okna i odkręcić butlę z tlenem.
Masz ochotę na wypad na rowery poza miasto - pół dnia ładujesz rowery na
bagażnik, pakujesz toboły i nagle się okazuje, że zanim wyjedziesz robi się
wieczór i trzeba wracać.
Masz ochotę na świeże warzywa, owoce, domowe przetwory - idziesz do sklepu z
pseudozdrową żywnością i wydajesz krocie, choć sam nie wiesz za co płacisz.
Zimą chcesz szybko wyjechać do pracy - STOP - nie zapomnij wyjść 10 minut
wcześniej, żeby odśnieżyć twój poobijany przez inne auta samochód.
A może chciałbyś pokazać dziecku jak wygląda żywe zwierze? No... w takiej
sytuacji pozostaje tylko zoo.
I tak mógłbym długo...
Pzdry,
/\/\\/\/
|