Data: 2003-08-18 13:02:58
Temat: Re: maly (?) problem
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > teraz juz boje sie mowic cokolwiek...
> >
> > związek w którym jest strach nie ma ani sensu ani mocy
> > przetrwania.
>
> Upraszczasz zagadnienie. Ciepliwość, wyrozumiałość,
skłonność do ustępstw,
> pragnienie, by komuś przychylić nieba, oszczędzić
najmniejszej przykrości nie
> biorą się wcale za strachu. Mają zupełnie inne źródła.
>
żródła maja inne ale "Strach zabija duszę..." - a warto żyć
'bez duszy' ?
> > > dzisiaj mi powiedzial ze to wszytsko moja wina
> >
> > Partner który chce się porozumieć nigdy tak nie powie
(nawet
> > jeżeli to jest prawda)
>
> Znów błąd. Tak potrafią mówić ludzie ogarnięci falą
wściekłości. Często
> wypływa ona z poczucia krzywdy, chociaż bywa, że maskuje
też poczucie winy.
>
Wściekłość na osobę ukochaną????
coś się komuś ...(nieskłada)!
No chyba że jest to układ sado-macho (tak się pisze???)
Pozdrawiam
Qwax
|