Data: 2011-05-31 18:49:51
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "amk" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:irrk3g$fmr$...@n...onet.pl...
> W dniu 2011-05-28 20:12, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 28 May 2011 20:05:19 +0200, amk napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka"<i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:7eaqluiansa$.s2mgza7ludjr$....@4...n
et...
>>>> Dnia Sat, 28 May 2011 17:29:14 +0200, amk napisał(a):
>>>>
>> Nie interesuje mnie petycja. Uważam, że decydujacą rolę w przypadku
>> małżeństw osób chorych psychicznie ma nie bliżej nieokreślony ogół
>> nieświadomych niebezpieczestw i obciążeń ludzi, lecz LEKARZ.
Coś w tym jest. Zadziwiające jest to, że w przypadku podejmowania
jakichkolwiek zobowiązań takich, jak praca, szkoła, wymagane jest
zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia. A małżeństwo? Chyba jest
ważniejsze niż to co wymieniłam przed chwilą. Podejrzewam, że jak nie
wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Pewno uważa się, że badań
lekarskich przed ślubem - zaznaczam powszechnych - nikt nie jest w stanie
sfinansować, a przecież mogliby płacić sami zainteresowani. To nie jest
niemożliwe. Oczywiście pojawi się od razu problem posiadania dzieci. Bo czy
na przykład nosiciel wirusa HIV może zawrzeć małżeństwo czy nie? A osoba
bezpłodna? Rozsądni ludzie sami robią sobie badania ww. kierunkach.
Poza tym nikt jeszcze nie poruszył tematu, że artykuł 12 KRiO godzi także w
osoby zdrowe psychicznie. Prawdopodobnie wszyscy domyślnie założyli, że
chodzi o małżeństwo dwóch osób chorych psychicznie. Jakżeż byście się
zdziwili, bo w praktyce jest wiele małżeństw mieszanych - osoba zdrowa -
osoba chora. No i co, osoba zdrowa chce zawrzeć małżeństwo z osobą chorą, a
tu klops! Urzędnik stanu cywilnego, który, z całym szacunkiem, czasem
reprezentuje poziom wiedzy o chorobach psychicznych podobny do niektórych
uczestników grupy i nie zezwala na ślub!
AK
|