mam grupe i co dalej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 124

21. Data: 2001-08-07 21:42:44

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: Jarek <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 05 Aug 2001 18:37:35 +0200, Jacek Kruszniewski
<j...@p...pl> napisał(a):

>To jest właśnie walka ze stareotypami - niestety w kapitaliźmie XXI wieku,
>pracownik musi umieć się sprzedać czy to sprawny czy tym bardziej
>niepełnosprawny, nie poto tysiące młodych ludzi stara się wykształcić aby mieć
>satysfakcję ale po to by potem zdobyć dobrą pracę i zarobek (aby siebie i swoją
>wiedzę sprzedać).
>Bez własnej inicjatywy - zginiemy - taki jest ten świat i nic na to
>nie poradzimy.

Masz rację, ale wykształceni niepełnosprawni i tak są traktowani
gorzej przez "pracodawców". Znam wiele przypadków że ON posiadająca
wykształcenie i duże umiejętności nie została zatrudniona, a na jej
miejscu znalazł się ktoś, kto na pewno nie miał takich umiejętności.
Nie jest wielką tajemnicą, że wiele ZPCh płaci ON najniższe pensje
mimo, że są objęci ulgami, wykorzystując wysokie bezrobocie wśród ON i
to, że nikt za takie pienądze nikt "zdrowy" by nie przepracował u
takiego kogoś na danym stanowisku nawet 3 minut. Poza tym gdzie Ty
widzisz w naszym kraju "kapitalizm XXI wieku?" Taki kapitalizm to mamy
na zachodzie, gdzie nawet niepracujący niepełnosprawni mogą godnie życ
nie martwiąc się, co przyniesie jutro, wiem, że raju nigdzie nie ma,
ale daleko nam jeszcze do XXI wieku.
--
Pozdrawiam
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2001-08-08 04:55:24

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: "Majka" <m...@i...com.au> szukaj wiadomości tego autora

> Doughnut napisał(a):
> >
> > o Wlasnie jesli masz wlasnie biuro i firme wiec mozesz zatrudniac osoby
> > niepelnosprawne bedziesz mial w tedy jakies ulgi
>
> Nie stać mnie :-((
>
> Po prostu
>
Skoro Cię nie stać tzn, że to nie jest biznes. Po prostu zafundowałeś sobie
etat. Niektórzy określają to tak: "Pracuję 12 godzin u siebie, abym nie
musiał pracować 8 u kogoś innego". Dodam, że przeważnie za to samo lub
niższe wynagrodzenie. Ale skoro ktoś nie może dostać pracy, to pewnie lepiej
robić coś "na swoim" niż popadać w beznadzieję.
Pytanie jest takie: "Czy gdyby większa liczba ON prowadziła biznes w domu -
nie byłoby to rozwiązaniem problemu generowania dochodów w tej grupie?".
Śmiem twierdzić, że dopiero od kilku lat istnieją realne szanse na
uniezależnienie się ON.
Majka
----------------------------------------------------
------
Bogaci bogacą się, biedni biednieją,
a średnia klasa szarpie się z finansami!
www.bogatyojciec.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2001-08-08 07:52:31

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: "Doughnut" <d...@f...lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

No wlasnie Majko nie kazdy o innych, jesli otwiera swoj wlasny tzw. biznes i
funduje sobie pelny etat zamiast sie starac o jakies dofinansowanie o
zatrudnianie osob niepelnosprawnych to znaczy ze nie wszystkim zaley na tym
zeby osoby niepelnosprawne mialy prace czyli tzw. boczny tor jestesmy
jeszcze gorzej traktowani ze pracodawcy uwazaja ze mu do niczego sie nie
nadajemy. A to jednak jest inaczej poniewaz osoby niepelnosprawni sa
bardziej sprawni niz osoby pelnosprawne Ciekawe jak by osoby pelnosprawne
byli by osobami niepelnosprawnymi.
Tomek z Lublina
Użytkownik "Majka" <m...@i...com.au> napisał w wiadomości
news:3b70c5d6@news.iprimus.com.au...
> > Doughnut napisał(a):
> > >
> > > o Wlasnie jesli masz wlasnie biuro i firme wiec mozesz zatrudniac
osoby
> > > niepelnosprawne bedziesz mial w tedy jakies ulgi
> >
> > Nie stać mnie :-((
> >
> > Po prostu
> >
> Skoro Cię nie stać tzn, że to nie jest biznes. Po prostu zafundowałeś
sobie
> etat. Niektórzy określają to tak: "Pracuję 12 godzin u siebie, abym nie
> musiał pracować 8 u kogoś innego". Dodam, że przeważnie za to samo lub
> niższe wynagrodzenie. Ale skoro ktoś nie może dostać pracy, to pewnie
lepiej
> robić coś "na swoim" niż popadać w beznadzieję.
> Pytanie jest takie: "Czy gdyby większa liczba ON prowadziła biznes w
domu -
> nie byłoby to rozwiązaniem problemu generowania dochodów w tej grupie?".
> Śmiem twierdzić, że dopiero od kilku lat istnieją realne szanse na
> uniezależnienie się ON.
> Majka
> ----------------------------------------------------
------
> Bogaci bogacą się, biedni biednieją,
> a średnia klasa szarpie się z finansami!
> www.bogatyojciec.pl
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2001-08-08 07:58:54

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: "Doughnut" <d...@f...lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

No wlasnie Jarku pojecie dobrobyt czy tez wolnosc kapitalizm hmmm u kazdego
jest cos zupelnie innego i dlatego uwazam ze osoby pelnosprawny powinni
pomagac osobom niepelnosprawnym, aby nie byli by wykorzystani przez
pracodawcow lub przez spoleczenstwo wiec wlasnie dlaczego my niepelnosprawni
musimy byc gorzej traktowani od tych sprawnych
Użytkownik "Jarek" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5ln0ntk086eo2tmnsrbngjob7uvciu3h4s@4ax.com...
> On Sun, 05 Aug 2001 18:37:35 +0200, Jacek Kruszniewski
> <j...@p...pl> napisał(a):
>
> >To jest właśnie walka ze stareotypami - niestety w kapitaliźmie XXI
wieku,
> >pracownik musi umieć się sprzedać czy to sprawny czy tym bardziej
> >niepełnosprawny, nie poto tysiące młodych ludzi stara się wykształcić aby
mieć
> >satysfakcję ale po to by potem zdobyć dobrą pracę i zarobek (aby siebie i
swoją
> >wiedzę sprzedać).
> >Bez własnej inicjatywy - zginiemy - taki jest ten świat i nic na to
> >nie poradzimy.
>
> Masz rację, ale wykształceni niepełnosprawni i tak są traktowani
> gorzej przez "pracodawców". Znam wiele przypadków że ON posiadająca
> wykształcenie i duże umiejętności nie została zatrudniona, a na jej
> miejscu znalazł się ktoś, kto na pewno nie miał takich umiejętności.
> Nie jest wielką tajemnicą, że wiele ZPCh płaci ON najniższe pensje
> mimo, że są objęci ulgami, wykorzystując wysokie bezrobocie wśród ON i
> to, że nikt za takie pienądze nikt "zdrowy" by nie przepracował u
> takiego kogoś na danym stanowisku nawet 3 minut. Poza tym gdzie Ty
> widzisz w naszym kraju "kapitalizm XXI wieku?" Taki kapitalizm to mamy
> na zachodzie, gdzie nawet niepracujący niepełnosprawni mogą godnie życ
> nie martwiąc się, co przyniesie jutro, wiem, że raju nigdzie nie ma,
> ale daleko nam jeszcze do XXI wieku.
> --
> Pozdrawiam
> Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2001-08-08 19:57:25

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Doughnut napisał(a):
>
> No wlasnie Majko nie kazdy o innych, jesli otwiera swoj wlasny tzw. biznes i
> funduje sobie pelny etat zamiast sie starac o jakies dofinansowanie o
> zatrudnianie osob niepelnosprawnych to znaczy ze nie wszystkim zaley na tym
> zeby osoby niepelnosprawne mialy prace czyli tzw. boczny tor jestesmy
> jeszcze gorzej traktowani ze pracodawcy uwazaja ze mu do niczego sie nie
> nadajemy.

Tutaj Tomku się mylisz, nie zakłada się firmy po to by zatrudniać kogoś - czy
to sprawnego czy nie tylko po to żeby na tym zarobić !!!
To jest święte prawo kapitalizmu.
A to czy kogoś chcę zatrudnić czy nie, czy mnie stać czy nie - to nie twoja rzecz
!!!
Sam wiem co jest jest dla mnie dobre i opłacalne, a co nie.
Czy to jest mój obowiązek, zatrudnić ON bo jestem ON?
To jest poroniony pomysł. Może przeniesiemy się na Kubę lub do Korei - tam tylko
takie pomysły jeszcze mają szansę bytu. A bieda tam jest niemała :-(

Co to jestem be bo mam interes i nie zatrudniam ON?
Dlaczego to Cię boli?
Zazdrościsz czy masz niechęć do prywaciarzy?

Myślałem że po 10 latach upadku socjalizmu w Polsce już nie ma takich chorych
poglądów.
Na grupie jest jeszcze kilku takich jak ja - na własnym - czy oni też będą be, bo
nikogo
nie zatrudniają a tym bardziej ON ?
Ja tylko się przyznałem - bo mam taką odwagę i zawsze mnie praca i zatrudnienie
ON interesowało i na tej grupie starałem się wypowiadać zgodnie z moimi poglądami
i ciągnąć wątek tak aby był konstruktywny.

A co do starania się o dofinansowania na zatrudnienie ON, to fajna rzecz
tylko dlaczego mnie chcesz tym uszczęśliwić? Na siłę. Po co?
Zechcę to zatrudnię, nie zechcę to nie zatrudnię - to jest moje podwórko
i mogę na nim zrobić co mi się żyw nie podoba. Jak będę chciał zatrudnić ON to wiem
co i gdzie mam załatwić, ale i wiem co mi się należy, a co nie.

Z pozdrowieniami

Jacek K.

+-------------------------------+
| http://www.proinfo.pl/jacek.k |
+-------------------------------+

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2001-08-08 19:58:33

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Majka napisał(a):
>
> > Doughnut napisał(a):
> > >
> > > o Wlasnie jesli masz wlasnie biuro i firme wiec mozesz zatrudniac osoby
> > > niepelnosprawne bedziesz mial w tedy jakies ulgi
> >
> > Nie stać mnie :-((
> >
> > Po prostu
> >
> Skoro Cię nie stać tzn, że to nie jest biznes. Po prostu zafundowałeś sobie
> etat. Niektórzy określają to tak: "Pracuję 12 godzin u siebie, abym nie
> musiał pracować 8 u kogoś innego". Dodam, że przeważnie za to samo lub
> niższe wynagrodzenie. Ale skoro ktoś nie może dostać pracy, to pewnie lepiej
> robić coś "na swoim" niż popadać w beznadzieję.

Wiesz - firmę mam z bratem - idzie nam jako tako, robię tyle ile trzeba - jak
trzeba 12 to 12 a jak nie to i 4 albo robię sobie wolne :-))
A to, że mnie nie stać na pracowników to nie znaczy że to nie jest biznes.
Co do dochodów, nie sądzę czy mi ktoś by tyle dał.
Ale spowiadać się nie muszę.

Co do zatrudnienia - to niestety jest to duży koszt, a przy ON jest większy,
i jak piszę że mnie na to niestać to mnie nie stać i tyle i nie sugeruj mi,
że mój interes to nie interes bo nikogo nie zatrudniam. Taka logika do
niczego nie prowadzi.

Bycie pracodawcą na pewno jest to jakaś gratyfikacja, ale i na zachodzie
gro firm to firmy rodzinne bez pracowników i jakoś żyją pracują i nie
jest im źle. A zatrudniać po to tylko byle zatrudniać i zarabiać mniej
lub tyle samo co pracownik to jest bez sensu. Lepiej samemu zakasać
rękawy i do roboty. A w myśl zasady "mniejsza załoga, większe łupy"
i pieniędzy jest więcej.

A co do pracy 8 czy 7 godzin - to niestety jest tak tylko w przemyśle lub
na mniej wymagającym stanowisku pracy i wierz mi , że osoby które lepiej
zarabiają charują i po 20 godzin i to u kogoś.
Czy ty myślisz, że kierownik, dyrektor i wyżej pracują po 8 tygodni?
Odpowiedź jest prosta - NIE !!!
Niestety informatyk, menadżer czy inny zawód lub stanowisko pracy
kierownicze wymagające dyspozycyjności, własnej kreatywności i podejmowania
działań a nie tylko wykonywania określonych czynności, to nie robota od
słupa do słupa, chcesz zarabiać to rób i po 24/24 abyś coś wykonał dla firmy.

> Pytanie jest takie: "Czy gdyby większa liczba ON prowadziła biznes w domu -
> nie byłoby to rozwiązaniem problemu generowania dochodów w tej grupie?".
> Śmiem twierdzić, że dopiero od kilku lat istnieją realne szanse na
> uniezależnienie się ON.

Wiesz założenie interesu to nie jest takie proste, trzeba znaleźć klientów,
trzeba kupić sprzęt, mieć pomysł i umiejętności, bo przecież np. wózkowicz nie założy
firmy melioracyjnej i nie będzie kopał rowów.

Z pozdrowieniami

Jacek K.

+-------------------------------+
| http://www.proinfo.pl/jacek.k |
+-------------------------------+

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2001-08-08 20:09:00

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarek napisał(a):
>
> On Sun, 05 Aug 2001 18:37:35 +0200, Jacek Kruszniewski
> <j...@p...pl> napisał(a):
>
>
> Masz rację, ale wykształceni niepełnosprawni i tak są traktowani
> gorzej przez "pracodawców". Znam wiele przypadków że ON posiadająca
> wykształcenie i duże umiejętności nie została zatrudniona, a na jej
> miejscu znalazł się ktoś, kto na pewno nie miał takich umiejętności.
> Nie jest wielką tajemnicą, że wiele ZPCh płaci ON najniższe pensje
> mimo, że są objęci ulgami, wykorzystując wysokie bezrobocie wśród ON i
> to, że nikt za takie pienądze nikt "zdrowy" by nie przepracował u
> takiego kogoś na danym stanowisku nawet 3 minut.

Niestety jest to prawda i to jest smutne, już rok temu był taki temat,
a najsmutniejsze w tym jest to że takie numery najczęściej odchodzą
właśnie w ZPCh :-( czyli w zakładach, które z racji zatrudniania ON
mają ulgi.

> Poza tym gdzie Ty
> widzisz w naszym kraju "kapitalizm XXI wieku?" Taki kapitalizm to mamy
> na zachodzie, gdzie nawet niepracujący niepełnosprawni mogą godnie życ
> nie martwiąc się, co przyniesie jutro, wiem, że raju nigdzie nie ma,
> ale daleko nam jeszcze do XXI wieku.

A napisałem że w Polsce, a na zachodzie też się musisz sprzedać :-)).
A i w tym kapitaliźmie, aby mieć wysoki zarobek musisz być wykształcony,
musisz mieć wiedzę i praktyczne umiejętności, nikt na zachodzie Ci na ładne
oczy nie da kupy kasy tylko dlatego że jesteś ON.
Jak każdy kapitalizm liczy się tylko kasa a nie człowiek.

To że masz rentę o odpowiedniej wysokości - to nie jest kapitalizm
tylko opieka społeczna i odpowiednia polityka społeczna państwa oraz jego zasobny
portfel.
Ale i tam za Zachodzie aby mieć pełen pakiet ulg i dodatków musisz pracować !!!

Z pozdrowieniami

Jacek K.

+-------------------------------+
| http://www.proinfo.pl/jacek.k |
+-------------------------------+

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2001-08-08 21:51:45

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: "Frank" <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3B7199A5.4EF0B7E9@proinfo.pl...

> Sam wiem co jest jest dla mnie dobre i opłacalne, a co nie.
> Czy to jest mój obowiązek, zatrudnić ON bo jestem ON?
> To jest poroniony pomysł. Może przeniesiemy się na Kubę lub do Korei - tam
tylko
> takie pomysły jeszcze mają szansę bytu. A bieda tam jest niemała :-(

Jacek, nie chcę się wtrącać... ale chyba zapomniałeś o Chinach? ;-)))))

-------------------------------
Pozdrawiam serdecznie

- Frank

--
Skalowalny, bezpieczny, serwer dedykowany, http://www.wdc.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2001-08-09 06:04:20

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: "Doughnut" <d...@f...lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacku to ze na Zachodzie w tym wielkim prawdziwym kapitalizmie gdzie on
panuje od wielu wielu lat . to faktycznie ze liczy sie wiedza i zdobyte
doswiadczenie, ale nie w mowisz mi ze czlowiek tzn osoba niepelnosprawna ,
ktora jezdzi na wozku i ma powiedzmy problemy z przyslawianiem wiedzy
znajdzie w normalnej firmie jakies zatrudnienie i dlatego uwazam ze my
osoby niepelnosprawni jestesmy spychani na dalszy tor ze my nie jestesmy
nikomu potrzebni a to jedynie zbedny bagaz w zyciu codziennym. Wiec ciekawe
gdzie w Polsce jest tolerancja do osob niepelnosprawnych gdzie w innych
krajach jest szanowana , gdzie niepelnosprawny moze swobodnie w jechac np do
Banku czy tez do zatrudnienia gdzie niema po co chodzi gdyz niema ofert
pracy dla niepelnosprawnych. Gdyz prywaciarze ktorzy maja wlasne firmy
uwazaja ze niema sensu takich osob zatrudniac. Sorry ale ja nie jestem
sterotypowym czlowiekiem poniewaz mam zaledwie 30 lat a jesli chodzi o hmmm
Komunizm to faktycznie mimo ze nie bylismy wolni nie bylo niepodleglosci ,
ale komunisci dawali jakas prace i nie bylo tak zle jak dzis kiedy to w
Polsce bezrobocie siega 18%
Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3B719C5C.D7AA3146@proinfo.pl...
>
>
> Jarek napisał(a):
> >
> > On Sun, 05 Aug 2001 18:37:35 +0200, Jacek Kruszniewski
> > <j...@p...pl> napisał(a):
> >
> >
> > Masz rację, ale wykształceni niepełnosprawni i tak są traktowani
> > gorzej przez "pracodawców". Znam wiele przypadków że ON posiadająca
> > wykształcenie i duże umiejętności nie została zatrudniona, a na jej
> > miejscu znalazł się ktoś, kto na pewno nie miał takich umiejętności.
> > Nie jest wielką tajemnicą, że wiele ZPCh płaci ON najniższe pensje
> > mimo, że są objęci ulgami, wykorzystując wysokie bezrobocie wśród ON i
> > to, że nikt za takie pienądze nikt "zdrowy" by nie przepracował u
> > takiego kogoś na danym stanowisku nawet 3 minut.
>
>
> Niestety jest to prawda i to jest smutne, już rok temu był taki temat,
> a najsmutniejsze w tym jest to że takie numery najczęściej odchodzą
> właśnie w ZPCh :-( czyli w zakładach, które z racji zatrudniania ON
> mają ulgi.
>
> > Poza tym gdzie Ty
> > widzisz w naszym kraju "kapitalizm XXI wieku?" Taki kapitalizm to mamy
> > na zachodzie, gdzie nawet niepracujący niepełnosprawni mogą godnie życ
> > nie martwiąc się, co przyniesie jutro, wiem, że raju nigdzie nie ma,
> > ale daleko nam jeszcze do XXI wieku.
>
> A napisałem że w Polsce, a na zachodzie też się musisz sprzedać :-)).
> A i w tym kapitaliźmie, aby mieć wysoki zarobek musisz być wykształcony,
> musisz mieć wiedzę i praktyczne umiejętności, nikt na zachodzie Ci na
ładne
> oczy nie da kupy kasy tylko dlatego że jesteś ON.
> Jak każdy kapitalizm liczy się tylko kasa a nie człowiek.
>
> To że masz rentę o odpowiedniej wysokości - to nie jest kapitalizm
> tylko opieka społeczna i odpowiednia polityka społeczna państwa oraz jego
zasobny
> portfel.
> Ale i tam za Zachodzie aby mieć pełen pakiet ulg i dodatków musisz
pracować !!!
>
>
>
> Z pozdrowieniami
>
> Jacek K.
>
> +-------------------------------+
> | http://www.proinfo.pl/jacek.k |
> +-------------------------------+
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2001-08-09 06:24:40

Temat: Re: mam grupe i co dalej
Od: "prusak" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3B7199E9.7739D2BE@proinfo.pl...

Jacek masz rację pod każdym względem. I powiem jeszcze, jeżeli tylko ON
może, to powinien starać się właśnie o pracę na swoim. Wiem, że to trudne i
nie każdy może tego podjąć się, ale to zawsze lepiej, gdy los, a w tym
przypadku i zarobki, zależą tylko od własnego wkładu pracy i własnej
operatywności, niż od czyjegoś widzimiesie.

Na razie wszyscy skupiamy się na pracy, ale właśnie większość z nas jest w
tzw. wieku produkcyjnym i to jest nam najbliższe. Jednak obecnie powinno
kłaść się coraz większy nacisk właśnie na edukację ON, wręcz zmuszać ON do
nauki i to nauki w normalnych szkołach (o ile to tylko możliwe). Tylko
wykształcony ON ma szansę na znalezienie dobrej i dobrze płatnej pracy i to
obojętnie czy u kogoś czy też we własnej firmie (tak jak np. Ty). Także my
powinniśmy naszym młodym kolegom i koleżankom tłumaczyć, że nauka (edukacja)
to największy skarb, największa wygrana życiowa, jaką mogą otrzymać od
życia.

Jestem wózkowcem i także prowadzę małą, jednoosobową firmę. Może nie mam
zbyt dużych dochodów, ale przynajmniej mam pracę. W moim przypadku nikt nie
chciał mnie zatrudnić, więc musiałem "wziąć los w swoje ręce" (pamiętacie,
kto tak mówił). Czy na tym dobrze wyszedłem? Napewno lepiej, niż gdybym
siedział przed telewizorem i nic nie robił. Przynajmniej mogę poczytać grupę
i czasem coś napisać (raz mądrzejszego, raz głupszego).

Pozdrawiam
Prusak