Data: 2004-02-18 10:14:38
Temat: Re: marichuana
Od: "KdH" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Szkoda ze jak zaczynalem jarac to nikt mi nie mowil (oprocz teoretykow
ale
> > ich sie z regoly nie slucha)
>
> oczekujesz informacji od rzadu w rodzaju palenie szkodzi? to moze jak
stanie
> sie u nas legalna
uwazasz ze sa to ludzie "praktykujacy"?:))) wyraznie napisalem ze info takie
bylo tylko od teoretykow
> > ze jointy do tego stopnia uzalezniaja.
>
> do jakiego? bardziej od zwyklej nikotyny? to tez slyszales tylko od
teoretykow?
>
> a uwierzylbys komu?
Jezeli osoba jarajaca powiedzmy 10 lat by mi powiedziala (jak mialem 15 lat)
ze tak to uzaleznia jak uzaleznia to pewnie bym sie zastanowil. W tej chwili
uslyszenie takich opinii jest znacznie latwiejsze poniewaz 1)jest wiecej
osob ktore jaraja juz ktorys rok z rzedu;) 2)jest internet i latwiejsza
wymiana pogladow przez to
>
>
> >
> > No i z tym jaraniem ewenementem raczej nie jestem bo cale towarzystwo
> > rozjaralo sie i jara do dzisiaj no i wszyscy oczwiscie non-stop
przestaja:)
> >
>
> uzywka to uzywka, chcesz to bierzesz, na wlasna odpowiedzialnosc, kawa,
fajki,
> piwko, bez roznicy
Kwestia tylko zeby sie za daleko nie zapedzic a 8 lat temu krolowal poglad
ze marichuana nie uzaleznia;)
Pzdro
|