Data: 2003-09-17 13:51:27
Temat: Re: matka
Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Trudny temat poruszylas.
> Jako bezdzietna nie mam zanadto kwalifikacji aby sie odzywac i madrzyc.
> Ale jedno pytanie- moze po prostu zrezygnowac na jakis czas- choc przez
> pare lat z bycia pania menedzer, nauczycielka, policjantka, urzedniczka
> itp. a pobyc w domu? Wiem, ze nie zawsze, nie kazdy, ze mozliwosci, ze
> finanse itp.. ale jesli to mozliwe to czy zyski nie sa wieksze niz
> straty?
Trudny temat, ale ważny.
Na prawdę nie każdy ma warunki aby pozostać w domu. Większość - nie ma po
prostu wyboru.
Ja po urodzeniu pierwszego syna byłam 2,5 roku na urlopie wychowawczym, 5
lat później po urodzeniu drugiego - cały czas pracowałam (do domu wracałam
ok 17-18), Maćkiem zajmowała się z dużym poświeceniem moja Mama i mąż, który
akurat w tym czasie stracił pracę. Gdyby nie moja praca w tym czasie - nie
mielibyśmy z czego żyć.
Obydwaj w wieku około 3 lat poszli do przedszkola, Michał nawet wcześniej -
3 lata, Maciek 3 lata i 8 miesięcy.
Nie widzę dużej różnicy w wychowaniu moich synów, z obydwoma mam jednakowo
dobry kontakt.
Pozdrowienia.
Basia
|