Data: 2003-09-17 18:10:11
Temat: Re: matka
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "margola & zielarz"
> Pani menedżer. Kostium, torebka, sznyt i szyk, samochód, obcas. Wraca z
> pracy. Kończy teoretycznie o siedemnastej, ale zanim dojedzie do domu... A
> po drodze jeszcze chleb, sera brakło,
Poruszyłaś trudny i głęboki temat, a ja go trochę spłaszczę do poziomu ziemi.
Oszczędź trochę czasu robiąc zakupy jeden raz na weekend wielkim transportem
z jednego sklepu, to już daje Ci trochę codziennego czasu - bezpośredni przyjazd
z pracy do dziecka. Druga sprawa obiad - moja mama wraca do domu o 17,
żeby mieć więcej czasu dla nas gotowała jak poszłam spać, i następnego
dnia kto wracał pierwszy ten odgrzewał. Wiem, że nie wszyscy
mają tyle sił i woli, ale może warto się zastanowić, to daje następną
masę czasu więcej każdego dnia dla rodziny.
> Może zatem znaleźć inną pracę? Nie zarabiać kroci na wymarzony domek pod
> miastem, jak zakładała - parę lat wytężonej pracy i z ośmiolatkiem będzie
> można się turlać po trawie w ogrodzie,
Nie oceniam, nie daję rad, w ogóle nie mam pojęcia, bo mam inne życie, spokojne,
stabilne i pełne czasu dla malucha(ów). Ale przemyśl, czy warto poświęcać
jeszcze sześć lat życia dziecka które toczy się _tu i teraz_, dla frajdy w wieku
ośmiu lat.
--
Pozdrawiam
Asia
|