Data: 2004-05-29 22:48:51
Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: Sebastian Pasikowski <p...@s...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a napisał(a):
>> > BTW co ci sie w tym nie podoba.
>>
>> W argumencie żalu? Nawet nie wiem, jak coś takiego sobie zobrazować :)
>nie uzywaj wiec kredek, a mozg.
>widzisz roznicy?
Co się dziwisz, jestem tylko mężczyzną.
>> Ale zadałem proste pytanie, czy _kobiecie_ z takim samym problemem dałabyś taką
>> samą odpowiedź? A Ty zaczęłaś kręcić.
>??? odpowiedzialam chyba wyraznie? nie zauwazyles??
- "Myślę, że tak",
- "a ty umiesz powiedziec pewne "nie" lub pewne "tak"
o sytuacji w ktorej sie nie znajdujesz??"
- "a ja wole nie byc uparta jak osiol."
W którym miejscu jest wyraźna odpowiedź?? Chyba, że przez wyraźną
odpowiedź rozumiesz każdą odpowiedź, nawet mętną czy wymijającą?
Polityk?
>> I nie mam pięciu lat.
>ja tam nie wiem.
Dobra, mam pięć lat, ale nie mam klapek na oczach.
Cierpiąca matka? Pewnie mąż sk****. Cierpiący ojciec? Niemożliwe, albo
musiał sobie na to zasłużyć, albo udaje dla jakiś celów.
Ale pewnie jestem nieobiektywny, bo też jestem ojcem.
|