Strona główna Grupy pl.soc.rodzina matka kontra syn i ojciec

Grupy

Szukaj w grupach

 

matka kontra syn i ojciec

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 114


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-27 18:46:46

Temat: matka kontra syn i ojciec
Od: "Bernard" <B...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Właśnie syn i ja przegrywamy czwartą sprawę o nasze kontakty, a tym samym
ja - ósmą sprawę wytoczoną przez mamę mojego syna. Syn nastolatek chce
mieszkać ze mną. Matka usiłuje ograniczyć kontakty i moje prawa
rodzicielskie. Sądy nie uwzględniają żadnych argumentów, dokumentów ani
opinii (choć jest ich niemało), które wskazywałyby na niesłuszność żądań
matki, a uwzględniają wszystko, co mogłoby sugerować ograniczenie kontaktów.
Zdanie syna nie jest brane pod uwagę. Fakty również - uzasadnienia orzeczeń
są niekiedy wręcz abstrakcyjne i kabaretowe.

Wygrałem to, co najcenniejsze - dobre relacje z synem. Po 11 latach, kiedy
nie mieszkamy razem tak naprawdę jesteśmy razem, a syn ma we mnie to, co
mieć powinien. Wszystko, co było do przegrania w sądach - przegrałem. To
ponure, co mogą stereotypy, pieniądze, nieuczciwość i zwykłe ludzkie
draństwo. Myślę, że kiedy syn skończy magiczne 18 lat po prostu przyjdzie do
mojego domu i zostanie. Po 11 latach bycia włóczonym po sądach nie mam już
żadnych złudzeń co do tzw. "sprawiedliwości".

Dlaczego to piszę? Po pierwsze, żeby wywalić z siebie. Po drugie, ja już
wiem, że wygrać się nie da, ale tak sobie myślę, że gdyby zacząć głośno
mówić o takich sprawach, to ktoś może by się kiedyś opamiętał. Czekam więc
na poważną propozycję od poważnego dziennikarza. Zapewniam atrakcyjne i
nieprawdopodobne ale prawdziwe opowiadanie z pełną dokumentacją. Gdyby nie
było to straszne, to nawet byłoby śmieszne w swym surrealizmie, więc walory
reportażowe gwarantuję. Czy znajdą się chętni?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-05-27 18:54:19

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Medea" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo Ci współczuję i jednocześnie podziwiam. Z drugiej strony jestem
przerażona, bo obawiam się, że mój kolega, o którym pisałam parę wątków
wyżej, będzie przechodził podobną gehennę.
Życzę pogody ducha mimo wszystko i dalszych wspaniałych relacji z synem.
Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-05-27 19:24:12

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bernard wrote:

> Dlaczego to piszę? Po pierwsze, żeby wywalić z siebie. Po drugie, ja już
> wiem, że wygrać się nie da, ale tak sobie myślę, że gdyby zacząć głośno
> mówić o takich sprawach, to ktoś może by się kiedyś opamiętał. Czekam więc
> na poważną propozycję od poważnego dziennikarza. Zapewniam atrakcyjne i
> nieprawdopodobne ale prawdziwe opowiadanie z pełną dokumentacją. Gdyby nie
> było to straszne, to nawet byłoby śmieszne w swym surrealizmie, więc walory
> reportażowe gwarantuję. Czy znajdą się chętni?

Napisz do "Ekspresu reporterów" -- to chyba jedyny znany mi program,
który potraktuję Cię poważnie, a nie zrobi z tego krzykliwą bzdurę na
miarę reportażyków "Uwagi!" czy "Interwencji".

http://www.tvp.pl/ekspres/


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-05-27 20:59:13

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Olga" <o...@o...blabla.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bernard" <B...@s...net> napisał w wiadomości
news:c95d2l$580$1@mamut1.aster.pl...
> Właśnie syn i ja przegrywamy czwartą sprawę o nasze kontakty, a tym samym
> ja - ósmą sprawę wytoczoną przez mamę mojego syna. .
[...] Czekam więc
> na poważną propozycję od poważnego dziennikarza. Zapewniam atrakcyjne i
> nieprawdopodobne ale prawdziwe opowiadanie z pełną dokumentacją. Gdyby nie
> było to straszne, to nawet byłoby śmieszne w swym surrealizmie, więc
walory
> reportażowe gwarantuję.

A czy szanowny Tata pomyslał chwilke o synu?
Bo skoro przeszedł taką "gehennę" z mamą (pisze w cudzysłowie, bo znamy
tylko Twoją opinię o tych wydarzeniach, a widaomo, ze w podobnych dytuacjach
nie jest się do końca obiektywnym) to masz ochotę fundować mu dawkę
wątpliwych atrakcji w postaci dziennikarzy, fotoreporterów itp.
Czy syn chce, żeby cała Polska czytała o sprawach jego, mamusi i Twoich?
Żeby omawiali je koledzy ze szkoły?
Jakoś smiem wątpić.
Napij się Bernardzie zimnej wody i ochłoń, zanim zrobisz krzywde dziecku w
imię zemsty na jego mamie.
Z poważaniem,
O.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-05-27 21:01:16

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Bernard" <B...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Olga" <o...@o...blabla.pl> wrote in message
news:c95k1b$ujh$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> A czy szanowny Tata pomyslał chwilke o synu?

Myśli od dawna. Z grubsza od urodzenia, a może nawet trochę dłużej.

> Bo skoro przeszedł taką "gehennę" z mamą (pisze w cudzysłowie, bo znamy
> tylko Twoją opinię o tych wydarzeniach, a widaomo, ze w podobnych
dytuacjach
> nie jest się do końca obiektywnym) to masz ochotę fundować mu dawkę

Skoro nie jesteś obiektywna, to nie nadużywaj cudzysłowu.

> wątpliwych atrakcji w postaci dziennikarzy, fotoreporterów itp.
> Czy syn chce, żeby cała Polska czytała o sprawach jego, mamusi i Twoich?

Nie chcę tego przede wszystkim ja. Dlatego wykluczam radio czy TV i jako
podstawowy warunek stawiam ochronę prywatności, w tym wszelkich danych
personalnych, bo nie chodzi mi o żale i sensację, a o zwrócenie uwagi na
sprawę - nieuczciwość, złą wolę, przekupstwo itp..

> Napij się Bernardzie zimnej wody i ochłoń, zanim zrobisz krzywde dziecku w
> imię zemsty na jego mamie.

Czy Twoim zdaniem mówienie o jawnej niesprawiedliwości i nadużyciach to
przejaw zemsty? Dopuszczasz wogóle to, że dzieje się coś, co nie powinno się
dziać i co przekracza granice przyzwoitości?

Życzę Ci, żeby nie spotkało Cię w życiu to, co mnie i mojego syna. Życzę Ci,
byś nie musiała przez 10 lat co miesiąc chodzić do sądów i słuchać kalumnii
pod swoim adresem, które nic nie mają wspólnego z prawdą. Życzę Ci, żeby
nikt nie wymachiwał przed nosem Twojemu dziecku wyrokami i nie straszył go
policją, kiedy dziecko powie, że chce być z Tobą. No, ale przycież Ty jesteś
kobietą, więc Ciebie to nie dotyczy...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-05-27 21:32:59

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Olga" <o...@o...blabla.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bernard" <B...@s...net> napisał w wiadomości
news:c95kuq$cp8$1@mamut1.aster.pl...
> "Olga" <o...@o...blabla.pl> wrote in message
> news:c95k1b$ujh$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
> > Bo skoro przeszedł taką "gehennę" z mamą (pisze w cudzysłowie, bo znamy
> > tylko Twoją opinię o tych wydarzeniach, a widaomo, ze w podobnych
> dytuacjach
> > nie jest się do końca obiektywnym) to masz ochotę fundować mu dawkę
>
> Skoro nie jesteś obiektywna, to nie nadużywaj cudzysłowu.

Za to Ty jesteś ;-)


. Życzę Ci, żeby
> nikt nie wymachiwał przed nosem Twojemu dziecku wyrokami i nie straszył go
> policją, kiedy dziecko powie, że chce być z Tobą. No, ale przycież Ty
jesteś
> kobietą, więc Ciebie to nie dotyczy...

Widzisz? Widzisz teraz jak negatywne nastawienie do byłej partnerki
przenosisz na inne kobiety?
Nie ma co mówić o Twoim obiektywizmie.
Jeżeli syn ma kilkanaście lat, to go zapytaj, czy ma ochotę upubliczniac
swoje przezycia.
Nie NAMAWIAJ. Po prostu ZAPYTAJ.
OK?
O.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-05-27 22:03:09

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bernard" <B...@s...net> napisał w wiadomości
news:c95d2l$580$1@mamut1.aster.pl...
> Właśnie syn i ja przegrywamy czwartą sprawę o nasze kontakty, a tym samym
> ja - ósmą sprawę wytoczoną przez mamę mojego syna. Syn nastolatek chce
> mieszkać ze mną. Matka usiłuje ograniczyć kontakty i moje prawa
> rodzicielskie. Sądy nie uwzględniają żadnych argumentów, dokumentów ani
> opinii (choć jest ich niemało), które wskazywałyby na niesłuszność żądań
> matki, a uwzględniają wszystko, co mogłoby sugerować ograniczenie
kontaktów.
> Zdanie syna nie jest brane pod uwagę. Fakty również - uzasadnienia
orzeczeń
> są niekiedy wręcz abstrakcyjne i kabaretowe.
>
Dlaczego syn chce mieszkac z Toba?
Czy ma zle warunki u matki?
Dlaczego nie chce z nia mieszkac?
Moja pytania biora sie stad,ze moj Ex przez moment wpadl na pomysl zeby
nasza corka zamieszka z nim.W tym momencie byl to dla mnie cios w samo
serce,bo to JA przez 13 lat ja wychowywalam,przy niewielkiej jego pomocy(nie
chce tutaj wyciagac brudow).Na szczescie zmienil zdanie i kamien spadl mi z
serca.

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-05-28 06:37:39

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Bernard" <B...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Mrowka" <m...@o...pl> wrote in message
news:c95ods$1qul$1@news.atman.pl...
> Dlaczego syn chce mieszkac z Toba?
> Czy ma zle warunki u matki?

Materialne - wręcz przeciwnie. Super. Ale woli mój dom, bo u nas jest
członkiem rodziny i poświęcamy mu czas i uwagę - mamy z nim dużo lepszy
kontakt.

> Dlaczego nie chce z nia mieszkac?

Patrz wyżej. Mama nie ma dla niego czasu, bo musi ganiać po adwokatach i
wymyślać kolejne sprawy ;)

> Moja pytania biora sie stad,ze moj Ex przez moment wpadl na pomysl zeby
> nasza corka zamieszka z nim.W tym momencie byl to dla mnie cios w samo
> serce,bo to JA przez 13 lat ja wychowywalam,przy niewielkiej jego
pomocy(nie
> chce tutaj wyciagac brudow).Na szczescie zmienil zdanie i kamien spadl mi
z
> serca.

Widzisz, ja wychowywałem przez cały czas, chociaż mieszkał z matką. Jednak z
tego co wiem, to dziecko w pewnym wieku szuka drugiego rodzica, nawet jeśli
ten się na nie wcześniej wypiął. Rodzic w pewnym wieku też może przypomnieć
sobie o dziecku, więc daj im obojgu do tego prawo.

Myślę, że nawet jeli nie wierzysz w dobre intencje swojego byłego, to
powinnaś dać córce wybór i nie używać argumentu, że "przecież Ty ją
wychowałaś". Jeśli pozwolisz jej wybrać - możesz tylko na tym zyskać. W tym
wieku córka ma już dobrze ugruntowane relacje z Tobą, i ojciec im nie
zagrozi. Dając jej wybór okazjesz jej swoją miłość i zaufanie. I ona napewno
to doceni, niezależnie od tego, czy przeniesie się do ojca czy nie. A może
przeniesie się i wróci po tygodniu czy miesiącu?

Mama mojego syna najbardziej straciła w oczach dziecka, gdy wszczęła walkę o
uniemożliwienie mu zamieszkania u mnie. Walkę wygrała, emocjonalnie dziecko
straciła.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-05-28 06:43:31

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Bernard" <B...@s...net> szukaj wiadomości tego autora


"Olga" <o...@o...blabla.pl> wrote in message
news:c95m0l$10k$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> > > Bo skoro przeszedł taką "gehennę" z mamą (pisze w cudzysłowie, bo
znamy
> > > tylko Twoją opinię o tych wydarzeniach, a widaomo, ze w podobnych
> > dytuacjach
> > > nie jest się do końca obiektywnym) to masz ochotę fundować mu dawkę
> >
> > Skoro nie jesteś obiektywna, to nie nadużywaj cudzysłowu.
>
> Za to Ty jesteś ;-)

Nie jestem. Nie używam cudzysłowu ;)

> . Życzę Ci, żeby
> > nikt nie wymachiwał przed nosem Twojemu dziecku wyrokami i nie straszył
go
> > policją, kiedy dziecko powie, że chce być z Tobą. No, ale przycież Ty
> jesteś
> > kobietą, więc Ciebie to nie dotyczy...
>
> Widzisz? Widzisz teraz jak negatywne nastawienie do byłej partnerki
> przenosisz na inne kobiety?

Moje nastawienie nie ma wpływu na traktowanie kobiet przez sąd rodzinny,
który dba wyłącznie o dobre samopoczucie kobiety wbrew faktom i logice oraz
wbrew interesowi dziecka. A o tym pisałem powyżej.

> Nie ma co mówić o Twoim obiektywizmie.
> Jeżeli syn ma kilkanaście lat, to go zapytaj, czy ma ochotę upubliczniac
> swoje przezycia.

Nie muszę pytać. Żaden z nas nie ma ochoty i nie zamierzam tego robić.
Powtarzam, nie chcę upubliczniać przeżyć, chcę pokazać absurdalne, szkodliwe
i niew mające nic wspólnego z obiektywizmem działanie sądów - anonimowo, ale
z dokumentami, od których nie wiadomo, czy bardziej śmieszno czy straszno
się robi.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-05-28 10:16:34

Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bernard" <B...@s...net> napisał w wiadomości
news:c96mnh$n22$1@mamut1.aster.pl...

> Widzisz, ja wychowywałem przez cały czas, chociaż mieszkał z matką. Jednak
z
> tego co wiem, to dziecko w pewnym wieku szuka drugiego rodzica, nawet
jeśli
> ten się na nie wcześniej wypiął. Rodzic w pewnym wieku też może
przypomnieć
> sobie o dziecku, więc daj im obojgu do tego prawo.

Ale ja nie zabraniam ojcu kontaktowania sie z dzieckiem i uczestniczenia w
wychowaniu,ale wkurza mnie to ze nagle niedzielny tatus wpada na pomysl aby
zgarnac dziecko i aby ono mieszkalo z nim.Nie masz pojecia jak w takiej
sytuacji czuje sie matka.


> Myślę, że nawet jeli nie wierzysz w dobre intencje swojego byłego, to
> powinnaś dać córce wybór i nie używać argumentu, że "przecież Ty ją
> wychowałaś". Jeśli pozwolisz jej wybrać - możesz tylko na tym zyskać. W
tym
> wieku córka ma już dobrze ugruntowane relacje z Tobą, i ojciec im nie
> zagrozi. Dając jej wybór okazjesz jej swoją miłość i zaufanie. I ona
napewno
> to doceni, niezależnie od tego, czy przeniesie się do ojca czy nie. A może
> przeniesie się i wróci po tygodniu czy miesiącu?

Na szczescie juz nie musze tego sprawdzac,bo tatusiowi tak szybko jak wpadl
ten pomysl do glowy tak samo szybko wypadl.

Pozdrawiam.Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Do tych pań, co sprzeczały się, że mają mózgi jak mężczyźni...
poszukuje ogniska przedszkolnego
Co ma zrobić bity facet?
Co dla Was oznacza Dom?
(SPAM) Nowe serwisy internetowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »