Jeszcze do niedawna myślałam podobnie jak Ty w tym wątku, teoretycznie to, co
napisałaś/eś jest mi bardzo bliskie, ale praktyka...? Coraz częściej zaczynam
zastanawiać się nad czymś takim jak "śmiech wywrotowy". Może to nawet temat na
osobny wątek.

Pozdrawiam świątecznie, jeden z Twoich postów w innym wątku był bardzo
ciekawy, enni :-)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl