Data: 2002-08-13 14:35:53
Temat: Re: mieszkania i teściowa
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sławek" wrote:
> Życie płata paskudne figle.
No wlasnie- bezpieczniej wiec chyba miec cos _wlasnego_ na wszelki
wypadek? Bywa róznie- ale bardzo wazne jest to co napisala Agnieszka-
majatek sprzed slubu zawsze pozostanie jej wlasnym majatkiem a nie
wspolnota malzenska. Natomiast mieszkanie przepisane w trakcie zwiazku
malzenskiego nie bedzie juz _jej_ ale _ich_ . Pomijam ewentualny rozwód
ale zetknelam sie kiedys z proba wyludzenia czyjejs wlasnosci przez
rodzine zmarlego- na takiej wlasnie zasadzie- wlasnosc wspolna podlega
innym prawom dziedziczenia niz majatek prywatny.
Ja bym nie przepisywala jeszcze z jednego powodu- nie wiem jakie sa
uklady z tesciowa ale balabym sie mozliwosci wypomnienia kiedys, za iles
lat, przy ewentualnym pogorszeniu sie stosunków: "Twoja klitka za moje
mieszkanie! ja Wam wszystko, moja krwawice i coz tego mam"
pzdr
agi
|