Data: 2006-10-25 11:11:38
Temat: Re: milosc od pierwszego wejrzenia
Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
> Eeee tam. Pogada z koleżankami, dowie się, że facet zadaje się z
> jaszczurem-paszczurem ... i tu dalej moja wersja ... zacznie sobie myśleć:
> "Czy ja jestem taka brzydka i nieatrakcyjna, że przegrywam nawet z
> jaszczurem-paszczurem ?". Zacznie się przeglądać w lustrze, doszukując się
> jakichś skaz na wizerunku. Zakładając że skaz się nie doszuka, dojdzie do
> wniosku, że facet jej nie chce nie ze względu na urodę a na cechy
> charakteru. Zacznie się zastanawiać "co ja robię źle ? Co mówię źle ?",
> powstanie przeświadczenie "jestem gorsza" i zacznie się poszukiwanie w
sobie
> "gorszości". No mówię ci Hania - mogiła. Od nieszczęsliwej miłości nie ma
> ratunku. Dorwie cię - i będzie przez całe życie wysysać krew oraz siły
> witalne, powodując spustoszenie w psychice i organiźmie !! :))
ee tam, poryczy, przejdzie jej, wraz z kolezankami-psiapsiółami pójda na
wielkie zakupy :))) (kto baba ten zna tę radochę) gdzie odstawią jej
metamorfozę nr 15. Jest laska, a bedzie miodzio-laska. Kolezanka ma
kolezankę fryzjerke, która odstawi jej cud-koafiurę, szczeka opada. Tak
przeobrażona, po kilku wieczorkach z koleżankami-psiapsiółami, które
serdecznie obrzydziły jej gościa ex Johny de Bravo a obecnie Tołdi podnóżka
księciunia, ze już się prawie odkochała, idzie na dyskotekę, oczywiście nie
wiedząc, ze przypałętał się tam też Johny.
Johny'emu opada szczęka, tupta z drinkiem, prawi frazeso-komplementy o
pięknie ócz. W dyskotece duszno, idą do niego. rozbiera ją szybko i równie
szybko koniec akcji.
Ona rano patrzy na niego - no Tołdi we własnej osobie, myśli sobie "phi, no
ale miałam gust!", przeczesuje nową fryzurkę i wraca do siebie jak gdyby
nigdy nic ;-))
h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|