Data: 2012-04-20 16:21:30
Temat: Re: minimikser do sosów - jest coś takiego?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-20 15:42, Stefan pisze:
> Mnie wystarcza, a mój przyjaciel dla swojej pomocnicy kuchennej (mądry
> człek, mądry) zmontował mieszadełko z miniwiertarki dla
> majsterkowiczów (180 W mocy silnika)i końcówki w postaci trzepadełka,
> małe, poręczne, wielkości elektrycznej szczoteczki do zębów bądź
> urządzenia do zapylania pomidorów.
No więc działa na zasadzie małego blenderka i o coś takiego właśnie mi
chodziło. Tylko trzeba by jeszcze rozwiązać sprawę miksowania ziół np.
jakiś szybko obracający się mały nożyk by się do tego przydał.
> PS. W czasach bezAGD fajne były takie rogalki pozyskiwane co roku ze
> szpica choinki...
A, nie wiedziałam, że to z czubka choinki pochodziło. Można było kupić
nawet takie drewniane coś (zapomniałam jak babcia to nazywała), ale to
też nadałoby się tylko do mieszania, nie do szatkowania ziół.
Ewa
|