Bożena <n...@g...com> napisał(a):

> Ale to nie bedzie kontrspotkanie (bo niby co? pl.rec.kuchnia kontra
> pl.rec.kuchnia?), a tylko kolejne (moze i najlepsze w historii, ale
niestety
> i tak kolejne) spotkanie pl.rec.kuchnia napewno w czesciowo nowym
skladzie,
> bo wiele nowych osob od tego czasu sie pojawilo na grupie i
wiele "starych"
> juz nie czyta. No chyba, ze ktos wprowadzi zakaz uczestnictwa dla starych
> bywalcow, zeby bylo "stare" kontra "nowe"... ;-PPP ale kto wtedy bedzie
> porownywal i ocenial, kiedy bylo lepiej ;-PPP

Uff, dobrze, spróbuję inaczej. Może nie "kontr", ale "spotkanie
porównawcze"? Może aż tak wiele wbrew pozorom się nie zmieniło? A może na
lepsze?

> No przynajmniej w czyms sie zgadzamy ;))))

NA PEWNO nie tylko w tym :-))

I jeszce jedna myśl - w miarę czasu internet trafił pod strzechy. Niektórzy
mają tylko sieczkę w głowie i to widać /nie ty - to ogólna uwaga, wiadomo, o
kim/. Ktoś kiedyś chciał, żeby jego książki trafiły pod strzechy /wstyd,
wyleciało mi z głowy, Mickiewicz? Matko, wstyd/, ale czy zdawał sobie
sprawę, że niektórym posłużą wyłącznie jako źródło papieru do podcierania?

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/