Data: 2005-01-08 15:54:51
Temat: Re: moj problem
Od: "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. myszkof<- o...@j...home.aster.pl
naszkrobal(a):
> no coz. on z pewnoscia na takie okreslenie po prostu nie zasluguje...
Tutaj myślałem raczej o CiBi_necie. Postawa jednopłciowych inklinacji,
może się wiązać z pewną luką emocjonalną, która powstała w dzieciństwie
lub np. przeżyciami traumatycznymi z życia dorosłego. Nie chę tu
krytykować CiBi, bo sam muszę się powstrzymywać, CoBy go nie poprzeć.
Tyle, że ja dokładnie potrafię sprecyzować swoją stronniczość - mój
ojciec... - to taki miks pierwszego przypadku z drugim (emocje +
trauma - raczej wyleczone :). Zastanawiałem się jednak, co z CiBim,
ponieważ w grę wchodzi jeszcze zagadka "płci" CiBiego ;)), gdzie
'feministycznie' o tę stronniczość nie trudno ;)
pozdrawiam /z humorem/
tt
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
|