Data: 2004-07-11 13:30:24
Temat: Re: moja kolej :(
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek wrote:
>
> Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:ccn091$nuf$1@news.onet.pl...
>>
>> "Jacek" napisał
>> > Nie masz żadnej rodziny ?
>>
>> Mam rodzinę.
>
> I nie odwiedzasz jej nigdy ? W czym problem aby Twoja na przykład mama
> zajęła sie Waszym dzieckiem.
Może mieszka kilkaset kilometrów dalej? Może mama jest chora, albo
niedołęzna, i nie może się zająć niemowlakiem?
>
>> > Nie macie przyjaciół którzy moga w takiej sytuacji pomóc?
>>
>> Nie mieliśmy przyjaciół, którzy mogli nam w tej sytuacji pomóc.
>
> Współczuję.
IMHO nie masz czego.
>> I powiedz, co ja miałabym z tą opiekunką zrobić o godzinie dwunastej w
> nocy?
>
> Może wyjść o 19:30 i wrócic o 22:30
To co zrobić z opiekunką o 22.30?
>> i okazałoby się, że nie tylko nie zdążę wyjść na ten spacer, ale jeszcze
> że
>> wstać trzeba dwie godziny wcześniej (bo oprócz pieluszek, to się zmoczą i
>> śpiochy, i kaftanik).
>
> A nie ma pralki automatycznej?
Ja przy pierwszym nie miałam, a to wtedy pojawiły się problemy.
>> Jego potrzeby? A dlaczego? Przecież on dorosły jest? Dlaczego ja mam dbać
> o
>> jego potrzeby?
>
> bez komentarza ........... komentarz pisze życie
No właśnie, kolorowa jakoś nigdy nie pisała, że ten zaniedbany mąż, o
którego potrzeby nie dba, wlaśnie postanowił szukać szczęścia gdzie
indziej.
Mój zaniedbany mąż również od przeszło 12 lat wygląda na zadowolonego z
życia. Z nie dbającą o jego potrzeby żoną.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|