Data: 2004-07-19 13:15:28
Temat: Re: moja kolej :(
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cdg6ob$8ce$3@atlantis.news.tpi.pl...
> In news:cdg3cs$r2m$1@nemesis.news.tpi.pl,
> Jak dla mnie czytanie cudzych smsów to jest takie samo działanie jak
> otwieranie cudzej korespondencji. Piszesz, że "Póki nie rozbijają one
> związku to ok,..." - zanim przeczytasz cudza korespondencję, niezaleznie
od
> jej formy, to nie wiesz czy rozbija związek, więc na tej zasadzie powinnas
> otwierać wszystkie listy adresowane do Twojego TŻ, bo może jest w nich
coć,
> co zaważy na Waszym związku...
Bez przesady. Ja wiedziałam, że coś się dzieje. Takie rzeczy się czuje.
Pojawiła się kobieta, której nagle było wszędzie pełno: w opowiadaniach,
zorganizowany wspólny wyjazd, zmienione zachowanie TŻ itp. Nigdy nie
otwierałam Jego korespondencji, bo nie miałam do tego powodu. Tu dodatkowo
jeszcze tel. wyrwał mnie w środku nocy ze snu - trochę dziwna pora na sms-y.
Zresztą nie zamierzam się więcej tłumaczyć. Zajrzałam, przeczytałam,
przeprosiłam, następnym razem zapytam czy mogę.
Swoją drogą nigdy bym się nie dowiedziała, bo jak pisałam TŻ mówił, że to
tylko zwykła, bliska koleżanka. Nie wiem do czego wtedy by doszło i cieszę
się, że wiem, bo wolę być świadoma takich sytuacji.
> IMHO ta odrobina zaufania nie zaszkodzi chyba
> nigdy...
To zaufanie było zawsze, ale gdy ktoś zaczyna kłamać to trochę trudno ufać.
>
> >
> > No ja jednak wolę mieć kawałek prywatności dla siebie. Tak jak
> > pisałam, dopóki ta prywatność nie godzi w związek wszystko jest ok.
>
> j.w.
> dopóki nie sprawdzisz, nie wiesz, czyli sprawdzasz wszystko????
Nie.
--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
|