Data: 2002-03-15 15:53:23
Temat: Re: moje dziecko i jego tatus :-( (dlugie)
Od: Kamil Nowak <k...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mysle ze to juz moj ostatni post w tym watku.
Marynatka wrote:
> >Wczesniej pisalas ze nawet nie wiesz gdzie Asia mieszka i z kim...
> Tak?Gdzie?
Cytuje:
"Z tego co wiem Asia mieszka ze swojš mamš (chociaż może już teraz nie
mieszka - nie wiem) więc może zawozićcórkę do teció i tam niech jej
mšż widuje sięz dzieckiem."
> Wiesz Kamil - nie lubię Cię. I to nie dlatego, że Asię zostawiłe z
> małym dzieckiem - bo to Wasz zwišzek i jedyne co mogę zrobić to
> pomagać teraz Asi psychicznie i wogle na miarę moich możliwoci, aby
> czuła, że ma w kim oparcie.
> Nie lubię Cię za to jak zachowałe się w stosunku do mnie po tym gdy
> Asia mieszkała już u swojej mamy - po Waszym rozstaniu.
> Dobrze wiedziałe, ze się bardzo lubimy.....pisałam Ci listy które
> przez ten (poczštkowo tydzień jej nieobecnoci) miałe jej przekazywać
> - i co? Przkazywałe?
Owszem. Ile tego bylo? Ze 3 maile. Z Asia Slocka tez w tym czasie
pisalem, wszystko przekazywalem.
> Czy przekazałe jej życzenia które wysłałam Wam na więta Bożego
> Narodzenia (nie wiedzšc nawet że sie rozstalicie)? Czy przekazałe
> jej życzenia które przesłałam na urodziny Waszej córki? (tak znam datę
> urodzin Twojego dziecka - 25 grudnia).
Szczerze powiedziawszy nie pamietam, czy przekazalem, dostalem mase
zyczen i nie podolalbym z przekazaniem wszystkich. Bynajmniej nie
zrobilem tego celowo... Z reszta ci co mnie znaja, wiedza, ze jestem
specyficznie roztrzepany i wielu rzeczy nie potrafie przekazac.
O rozstaniu Ci pisalem, prosilem zebys wtedy z Asia sie umowila i
porozmawiala, dalem Ci numer do domu...
> Pewnie zaraz napiszesz, że
> żadne listy nie dotarły. OszczędzęCi robie z siebie wariata - listy,
> wyszły i dotarły i ja o tym wietnie wiem (mj mšż umie to sprawdzić i
> oboje wietnie o tym wiemy )
No comments....
> Ale ja jestem uparta i po długim szukaniu odnalazłam numer telefonu do
> Asi mamy który kiedy nieopatrznie mi podałe - i odzyskałam z niš
> kontakt.
Nr telefonu podawalem Ci chyba ze trzy razy, za kazdym razem go
"gubilas", tak bylo od zawsze, nawet wtedy gdy mieszkalismy na
Pachonskiego. Spytaj z reszta Asie, mialem wrecz do niej pretensje, ze
nie chce sie z Toba kontaktowac. Wiedzialem, ze mozesz jej pomoc....
> Jestem na Ciebie wciekla za celowe utrudnianie mi kontaktu z Asia.
Boze....
> Bo to że sięrozstajecie nie powinno wpłynšć na relacje między mnš a
> Asiš a tak nie było.
> Ty jš zostawiłe a dziewczyna została odcięta od netu i znajomych z
> grupy dzieci - którzy w tamtym trudnym okresie na pewno byliby dla
> niej wsparciem psychicznym.
Od netu Asia zostala odcieta odkad sie przeprowadzilismy na Salwator,
bynajmniej nie ja bylem przyczyna odciecia od netu :)
> Numeru domu juz nie musisz podawac -
Szczerze powiedziawszy nie wiem jaki jest numer :)
> tutaj na grupie wylalam CI
> wszystkie zale jakie mam do CIebie i uważam sprawę za zamkniętš -
> postšpiłe wobec mnie bardoz nieładnie - nie masz jaj Kamil - faceci z
> jajami tak nie postępujš.
Zenujace i smutne jest to co napisalas, ale chyba nie ma sensu, zeby
dalej to ciagnac. Ty juz masz wyrobione zdanie o mnie i niech juz tak
zostanie....
--
pozdrawiam
Kamil Nowak Krzywa Laga :-)
Krakuf
Junak M10 'Zolty Szerszen' na wiecznosc!
...onda GL500 'Silver Wing'
VW Ogorek 1600 'Zolty Trzmiel' i jeszcze Simsonek SR2 na pedala :-)
|