Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Date: Sun, 29 May 2005 23:48:04 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 46
Message-ID: <1...@4...net>
References: <d6tc2b$pqt$1@nemesis.news.tpi.pl> <1fg5bjaoxdine$.dlg@iska.from.poznan>
<d6usme$odp$1@nemesis.news.tpi.pl> <1...@i...from.poznan>
<d6ut7i$1tc$1@nemesis.news.tpi.pl> <d6v58k$bpl$1@proxy.provider.pl>
<4...@n...o2.pl> <d6vavl$drb$1@inews.gazeta.pl>
<d72m1o$cci$1@nemesis.news.tpi.pl> <d76i0t$8tl$1@inews.gazeta.pl>
<d76igd$sbu$1@nemesis.news.tpi.pl> <d76jmj$30q4$1@news.mm.pl>
<d76q5d$o3d$1@nemesis.news.tpi.pl> <d76ram$heg$1@inews.gazeta.pl>
<d76u9u$j11$1@nemesis.news.tpi.pl> <d76v28$cdq$1@news.mm.pl>
<d771v1$a0d$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7764s$1mea$1@news.mm.pl>
<d777im$9ur$1@nemesis.news.tpi.pl> <d777pk$o9i$2@theone.laczpol.net.pl>
<d779ld$kt0$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: z...@w...pl
NNTP-Posting-Host: clp145.mironet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1117403187 22089 195.116.132.145 (29 May 2005 21:46:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 29 May 2005 21:46:27 +0000 (UTC)
X-User: z.boczek
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:76742
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 27 May 2005 16:03:46 +0200, Dariusz Drzemicki napisał(a):
>>> Kochać się mogą, ale nie współżyć.
>> I za pare lat leczyc nerwice z powodu frustracji?
> Panowanie nad popędem prowadzi do wolności, a nie frustracji.
Panowanie nad głodem, potrzebą snu czy wypróżniania się (nie mówiąc
już o grawitacji!) również prowadziłoby do wolności (ech, znów mamy
do czynienia z Twoimi frazesami), ale...
Skąd pochodzi popęd?
Czy to nie dar Boży?
Więc czym się różni popęd od innych, równie atawistycznych i
wymienionych przeze mnie, potrzeb?
> Ponadto mogą zawrzeć związek małżeński, choć nie powinni wyłącznie z powodu
> seksu.
Jeśli utrzymuesz, że celem małżeństwa jest prokreacja (a inne
cele/potrzeby są już tylko, jak widać, towarzyskie), jak się to ma w
przypadku związków zawieranych przez ludzi, gdzie np.:
- kobieta padła ofiarą brutalnego gwałtu i nie może mieć dzieci;
- kobieta padła ofiarą błędu w sztuce medycznej i nie może mieć
dzieci;
- mężczyzna ma np. niską zawartość 'spermy w spermie';
- kobieta i/lub mężczyzna obarczeni są poważną skazą genetyczną i
nie chcą obciążać nią potomstwa (zamiast się bawić w rosyjską
ruletkę);
- kobieta i mężczyzna pobrali się już w wieku >40 lat i ze względów
medycznych nie powinni się rozmnażać,
w których to podjęcie decyzji 'nie będzie dzieci' jest świadome,
dojrzałe i powzięte po rozważeniu wszystkiego i wychodzi jak byk, że
'dzieci - NIE'?
Zabronisz tym ludziom współżycia(?) - bo będzie np. w gumce, po
pigułkach, itp?
"Zagramy w ruletkę, strzelaj wewnątrz - najwyżej małe
nie będzie miało nóżek, pokochamy każde, jakie _Bóg dla nas
zaplanował_?"
--
No nie mogę przejść obojętnie wobec głupoty słów niektórych :>
|