Data: 2005-05-31 13:09:34
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał
> Ale DD = beton? :)
Moim zdaniem po tym co tu zaprezentował - tak.
> Mi się wydaje, że nie bezkrytycznie. Po prostu uważają, że taki styl życia
> jest lepszy (nie łatwiejszy) i recepta jaką daje "Bóg" jest doskonała.
I przyjmują go bez zastrzeżeń. Ktoś im te zasady wybrał i opracował a oni jak te
owce ....
Więc wydaje mi sie (nie wiem - nie jestem o tym do końca przekoanana) że to jest
łatwiejszy wybór drogi życiowej.
> Ja dostałem 10 przykazań na tacy. I co? Jakoś nie wydaje mi się, żeby przez
> to moje życie było proste. Recepta na życie to nie finito - trzeba ją
> jeszcze zrealizować, a to już nie takie proste.
Nie utożsamiaj się z 'betonem' ;-)
Mówię o takich konkretnych ludziach wierzących, dla których nie ma dyskusji 'bo
tak'.
> Jesteś kimś, kto zakosztował życia osoby wierzącej i niewierzącej, że tak
> twierdzisz?
Nie. Z obserwacji. Dość rzadkich - przyznam (jakoś mam farta nie spotykac na
swojej drodze takich betonowych wierzących).
Pozdrawiam
MOLNARka
|