Data: 2004-01-08 23:50:55
Temat: Re: monotonna dieta
Od: k...@o...pl (Kaa)
Pokaż wszystkie nagłówki
9 stycznia 2004 (00:21:53) Hoody napisał:
H> Wydaje mi sie, ze to "miotanie sie" jest niezbyt rozsadne.
H> Glownie z powodu tego, ze MM to dieta jakosciowa, a DO -
H> ilosciowa/proporcjonalna. Lepiej chyba miotac sie miedzy
H> MM a Atkinsem, a DO proponowalbym stosowac dokladnie
H> wg. zalecen lub w ogole.
[...]
moje "miotanie sie" wzielo sie stad, ze zaczelam czytac grupe!
Przedtem tylko czytalam ksiazki i raz MM wydawala mi sie
sensowniejsza, raz DO.
A skutecznosc ?
Na forum MM pieja z zachwytu jak to schudli, tu znow czytam to samo o
DO... a tak naprawde jak pisalam wczesniej - nie dam sobie reki
odciac, ze nigdy nie zlamie zasad diety, ktora wybiore, jakie by one
nie byly.
Do MM zniecheca mnie to wyrownywanie indeksow -najpierw cos z niskim
IG , zeby obnizyc wypadkowa posilku; juz kiedys stosowalam MM i bylo
to bardzo meczace, bo ja nie lubie owocow, ani sokow.
Ale wtedy rzeczywiscie schudlam, tyle ze po powrocie do starych zasad,
czyli jedzenia "byle czego" i "byle kiedy" znowu utylam i wygladam "byle
jak"!
DO wydaje mi sie tez meczaca, nie lubie tak tlusto jesc.
No i to "miotanie sie" jest na razie w teorii.
Na poczatek odstawilam wszelkie slodycze, chleb i ziemniaki.
Teraz siedze glodna i nie wiem co jesc! Czy MM, czy DO.
Moze rzuce moneta... :-)
Pozdrawiam,
Kasia
---
mailto: k...@o...pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.dieta
|