Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
Date: Sat, 28 Apr 2001 16:03:28 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 165
Message-ID: <9ci1mg$o16$3@news.tpi.pl>
References: <9bpco9$28gf$2@news2.ipartners.pl> <9bqhu2$hn2$1@news.tpi.pl>
<9bvoaj$np$8@news.tpi.pl> <9c27ja$qno$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb64.szczecin.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 988580368 24614 212.160.42.64 (29 Apr 2001 21:39:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Apr 2001 21:39:28 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-I-Am-Sorry: For my broken newsreader.
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-Subject: Odp: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:82283
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Gosia" <g...@p...onet.pl> napisała:
Dziekuje za odpowiedz :) Sprobuje skomentowac tylko w miejsach, gdzie mam
cos do dodania, reszte wycielam.
> I dlaczego uwazasz, ze prostytutka
> nie
> > moze byc "porzadna kobieta"?
>
> Nie znam żadnej więc nie mogę się wypowiadać, ale generalnie bardziej
> poważam inne zawody :-)
A ja znam i nie uwazam, zeby byly mniej wartosciowymi ludzmi tylko z racji
swojego zawodu.
> To samo oferuje np.
> > masazysta i moze byc b. porzadnym czlowiekiem :)
>
> Na pewno, ale ja mimo wszystko jakoś inaczej odbieram masażystę i
> prostytutkę. Ty nie widzisz żadnej różnicy?
Jasne, ze widze :) Ale pisalam konkretnie o aspekcie oferowania
przyjemnosci fizycznej za pieniadze :)
> Seks bez zobowiązań to trochę co innego - jest dwoje ludzi którzy
decydują
> się na taki układ, nikt nikogo nie krzywdzi.
Jesli kobieta swaidomie, bez zadnych naciskow wybrala taki sposb zarabiania
to nikto nikogo nie krzywdzi. Znam byla prostytutke, ktora wrecz mowi, ze
jej sie b. podobalo takie zycie (i uprzedzajac niedowierzanie -
przedstawila te fajne dla niej aspekty b. wiarygodnie).
Ale nie wyobrażam sobie jak
> bardzo musiałabym być zdesperowana, żeby zrobić to z kimś kto wcale tego
nie
> chce tylko musi, w dodatku za pieniądze.
Nie musi, a chce (za pieniadze).
> Ile masz lat? Bo mam wrazenie, ze
> > jestes b. mlodziutka
>
> 25 - a więc nie jestem już pierwszej młodości :-)
Alez skad :) To chyba najpiekniejszy wiek dla dziewczyny :)
> i masz dosc romantyczno-sielankowa wizje potrzeb
> > seksualnych.
>
> W ogóle jestem idealistką - czy to źle? :-)
Jasne, ze nie. Ale zle, ze jako ten ideal dla wszystkich widzisz, cos co
jest idealem dla Ciebie. Nie kazdy oczekuje slodkiego romantyzmu, bo
niektorych moze np zemdlic.
> Wiesz, seks nie zawsze jest wyrazem wielkiej milosci, bywa -
> > nawet uprawiany przez kochajce sie osoby - wyrazem zwyklej fizycznej
> > przyjemnosci.
>
> Nie musisz mnie uświadamiać.
To sie ciesze, bo mysle, ze o wiele przyjemniej zrobil to ktos milszy i
blizszy Tobie :)
> To powyzej jest dla mnie oczywiste, ale nie powiesz mi że seks uprawiany
> przez kochające się osoby jest taki
> sam jak ten którego celem jest wyłącznie wyżycie się, na byle kim, jak
> zwierzątko.
Jesli "na byle kim" to rzeczywiscie (tzn wg mnie) nie jest taki sam jak z
osoba kochana.
> > Nie chce byc zlym prorokiem, ale mam wrazenie, ze jeszcze wiele
> > obrzydliwosci poznasz :-(
>
> Nie wątpię, takie jest życie, niestety :-(
> Ale to nie znaczy że mam pisać na grupę hymny pochwalne na cześć
> prostytucji.
Pewnie, ze nie. Ja nawiazuje do Twojego stwierdzenia, ze prostytucja to
"jedna z najobrzydliwszych rzeczy", jakie jestes w stanie sobie wyobrazic.
> > Nie wypowiadaj sie za wszystkie kobiety swiata. Powiedz lepiej, ze W
> TWOICH
> > oczach taki facet wiele by stracil.
>
> No może nieprecyzyjnie się wyraziłam -chodziło mi oczywiście o moje oczy
:-)
> Ale wielu innych kobiet pewnie też - może na jedną z nich trafi w
> przyszłości Wiesiek i będzie mu głupio.
Hmm... chyba nie warto wiazac sie z kims, przed kim moze byc komus glupio z
powodu swoich (jakochkolwiek) potrzeb w przeszlosci. Jesli ktos nie
potrafilby przyjac nas z calym bagazem doswiadczen i nie akceptowal
WSZYSTKIEGO co bylo i jest w nas to jaki sens zyc z kims takim...? Ja nie
wiem. I zupelnie nie widze sensu nie zrobienia czegos tylko (podkreslam to
tylko) dlatego, ze moze kiedys bliska osoba odrzuci ten akspekt.
> (..) Skoro ma opory moralne, to znaczy że zastanawia się trochę nad
> życiem i ma w sobie trochę wrażliwości, a skoro tak, to nie radziłabym mu
> ryzykować.
Przyznam, ze ja wiecej widzialam rozterek typu "chcialbym i boje sie". Jego
post to dla mnie wyraz niezdecydowania, a nie wrazliwosci (nie mowie, ze
nie jest wrazliwy). A czy niezdecydowanie znaczy, ze ktos wiecej niz inni
zastanwia sie nad zyciem i jest bardziej wrazliwy...? Nie sadze.
> (..) Być może napisał ten post aby pozyskać naszą> aprobatę, żebyśmy mu
przyklasnęli i chórem krzyknęli "O tak, Wieśku, to
> wspaniały pomysł!!!". Ja się nie przyłączam. Ale z tego co widzę w tym
> topiku, to spora część to pochwala i przyklaskuje Wieśkowi - w tym Ty.
Buuu... :'-( Ale przykro... To moze ja przypomne swoj post:
"> No tak, od dawna mysle o tym aby skorzystac z tego typu uslug ale mam
> bardzo moce opory natury moralnej.
To nie korzystaj. (...)
Mysle, ze z silnymi oporami moralnymi nie masz szans na dlugotrwala
satysfkacje z takiej wyprawy. Bo owszem, moze byc milo w trakcie, ale potem
zjedza cie wyrzuty sumienia. Wiec lepiej siedz w domu, uzywaj zony i
fantazjuj ;)"
Czy to jest post "pochwalny", przyklaskujacy i zachecajacy Wieslawa do
korzystania z uslug prostytutek?
> (...) to po prostu dziwi mnie gdy widzę w moich
> okolicach takie panie - brudne, śmierdzące na kilometr (..)
Ja takich prostytutek nigdy nie widzialam, ale moze za malo widzialam.
Jednak te, ktore widzialam byly zupelnie inne - sama chcialabym tak
wygladac. Radzilabym Ci poszukac stron reklamujacych agencje twoarzyskie z
oryginalnymi zdjeciami pan i przekonanie sie czy maja po 50 lat i sa brudne
etc.
> (..) wyobraznia podpowiada akt seksualny tylko z romantycznym
> > patrzeniem w oczy ;)
>
> A któż z nas nie marzy o takim właśnie akcie? :-)
Trzeba doroznic taki akt od tylko i wylacznie aktow z rozwleklym patrzeniem
w oczy. Takie akty sa milutkie, ale nie wtedy, kiedy sa TYLKO takie. Ja bym
umarla z nudow, gdyby moj facet zamiast porzadnie sie pieprzyc patrzylby
ciagle w oczy ;)
> > Przeciez nikt tu nie pisal o kupowaniu MILOSCI. Prostytutka nie oferuje
> > zakochania sie ani innych wznioslych uczuc, tylko SEKS :)
>
> Myślałam w tym miejscu o miłości fizycznej.
Eee... takie pojecie nie ma dla mnie wiekszego sensu. Milosc to uczucie,
seks moze byc jej wyrazem, ale "milosc fizyczna"... jakos mi to nie pasuje.
> > ps. mam nadzieje, ze jestes na tyle otwarta, zeby nie miec za zle
niczego
> > co tutaj napisalam.
>
> Jak mogę mieć Ci za złe że wypowiadasz swoje zdanie? Każdemu wolno :-)
Dziekuje za dobry odbior :)
Melisa
|