"... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> writes:

> Nina Mazur Miller rzekła, jak zwykle w dużej części słusznie, niemniej... również:
>
> (...)
> > Uprzedzenia i stereotypy sie klaniaja.
>
> I tu powiem, że nie ma nic złego w uprzedzeniach i stereotypach tak długo, jak
długo
> nie przyćmiewaja one całkowicie rozumienia rzeczy. Uprzedzenia i stereotypy to moim

Tylko ze uprzedzenia i stereotypy pojawiaja sie jak raz u tych osob,
ktore nie potrafia/nie chca spojrzec w miare obiektywnie na
rzeczywistosc.

> zdaniem nic innego jak uproszczone metody opisu świata zastanego. Stosowane raczej
> z braku niz nadmiaru narzędzi poznawczych. Niemniej są faktem tak samo, jak faktem
> jest zróznicowanie i rozwój człowieka. A ignorowanie ich świadczy o pewnej formie
> niedowidzenia. Można się więc przeciw nim buntować, wystawiać swe czerwone

Sa faktem i ja o tym wiem. Niestety, sa faktem i to dosc czestym.
Mozna je opisywac, dociekac etc. Mozna je komus wytykac jesli kieruje
sie nimi.
Co ja wlasnie uczynilam.

> sztandary, ale trzeba się liczyć z tym, że zwracanie na siebie uwagi poprzez
drażnienie
> stereotypu może być bolesne.

Jasne. jakos jednak nie wyznaje polityki konformizmu i wsadzania
gebusi w kubel bo "to moze byc bolesne".

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/