Data: 2003-11-17 14:07:01
Temat: Re: najbardziej kaprysne potrawy
Od: "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bpajr7$g85$1@inews.gazeta.pl...
>
> Biszkopt - jeszcze nigdy mi nie wyszedł, czy mieszałam w jedną, czy różne
> strony itp.
> Ponoć to oznaka, że mam zły charakter :-/
Ojej, to ja tez mam zly... To znaczy srednio zly, bo biszkopt da sie zjesc,
ale puszystym i lekkim nazwac go nie mozna.
Chyba, ze robie go tak:
4 jajka + 1 szkl. maki - ubijam mikserem 8 min.
3/4 szkl. maki + 1/2 lyzeczki proszku - wmieszac delikatnie
Piec 30 min. w 180 stopniach.
No ale to jest z proszkiem, wiec mozemy to nazwac "pseudobiszkoptem" ;).
Rosnie mi to zazwyczaj znacznie wyzej, niz biszkopt z 5 jaj z przepisu Magdy
B.
Ale dzieki, Sowa, przynajmniej wiem, czemu mi biszkopt nie wychodzi ;). Nie
bede zwalac na niewinny piekarnik ;).
--
Pozdrawiam,
Ania
www.biblioNETka.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!
|